Co mam zrobić, żebyś mnie pokochał? CHARLOTTE MA DOMEK STAŁY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 18, 2007 22:10

no i proszę... jaką żmiję na własnej piersi wyhodowałam... 8O :twisted: 8O

zmieniam zamki w drzwiach... podjeżdżaj sobie...
chyba naprawdę coś ci jest Tiris po tych konwojach... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 18, 2007 22:27

Matahari pisze:no i proszę... jaką żmiję na własnej piersi wyhodowałam... 8O :twisted: 8O

zmieniam zamki w drzwiach... podjeżdżaj sobie...
chyba naprawdę coś ci jest Tiris po tych konwojach... :twisted:


To nie po konwojach...to RODZINNE :twisted: :twisted: :twisted:

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 19, 2007 6:08

jako ze juz miłość sie nawiazała na lini Szarlotka- Matahari publicznie oświadczam ze kraśc kota nie będę :ryk:
ale takie pomysly juz mialam :D

no i koniecznie prosimy o zdjecia naszego cuda, coby choc na chwile nasycic nasze oczeta :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 19, 2007 7:33

mokkunia pisze:Jak to miło, że Cioteczki o Charlotte nie zapominają :)
A ja dziękuję Ciotce Karotce za wpłatę na wyprawkę Charlotte :) Jutro rano 100zł powędruje do Matahari :1luvu:


Nie ma za co dziękować :oops:
Odkąd dotarł do mnie Twój mail o Szarlotce myslałam jak jej pomóc, ale niestety moge tylko tak...

Poniedziałek juz niedlugo Szarlociu i wyjdziesz na pokoje. Cierpliwości.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 19, 2007 9:28

Prosimy ładnie o jakieś zdjątka. Ja tem nie obiecuję, że Szarloci nie będę próbowała ukraść, ale mieszkam za daleko, żeby zrobić to znienacka. Matahari, a jak kiedyś będę w okolicach, to będę mogła odwiedzić Szarlocię?
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 19, 2007 11:31

Ale sie super czyta takie wiesci :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 19, 2007 12:09

Gosiuuu!no przeciez inne wiesci nie wchodzily w rachube :lol: a o zdjatka tez poprosze :wink: o duuuuzo zdjatek :evil: :lol:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Czw lip 19, 2007 19:53

zdjątek na razie nie będzie bo jest deficyt aparatowy...a że wszyscy powyjeżdzali na wakacje to nie ma od kogo pożyczyc...

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 20, 2007 8:38

Pozdrawiaki-Miziaki dla Szarloci z Poznania! :1luvu:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 20, 2007 15:41

najlepiej by było jakbym się sklonowała... tak w trzech-czterech egzemplarzach... jedna siedziałaby cały czas z Szarlotką - bo kicia ciągle mnie woła... upał jej też daje się we znaki... chociaż nie powiem apetyt jej w miarę dopisuje... i mam nastepnego chętnego na kradzież Szarlotki... chyba przestanę ludzi wpuszczać do domu... :twisted:

zapraszam do odwiedzenia koteczki wszystkich chętnych, ale uprzedzam... patrzę na ręce i sprawdzam torby przed wyjściem... :twisted: :twisted: :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lip 20, 2007 17:53

haha :)
ja sie kiedys zjawie w odwiedzinki niech tylko pana i wladce na podroz namowie :lol: :lol: :lol:

a widze ze Szarlocia to takie wziecie traz ma - a jak siedziala w schronie to czemu nikt jej nie porwal? teraz to niech sie cmokaja! :lol:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 21, 2007 21:38

Etka... nie ma żadnego problemu... i pamietam - obiecałaś nie kraść Szarlotki... :lol:

Szarlotka już ma totalnie dość izolacji... ja też... :twisted:
cwaniara nauczyła się już... jak przychodzę, to mizianie i przytulanie po odpowiedniej dawce pretensjonalnych miałków... potem cisza... zabawa... jedzenie... przeplatane miziankami... ale jak tylko wstanę na nogi... to od razu jedne wielki protest i głośny krzyk, żebym nie wychodziła... jesoooooo... całe szczęście, że do poniedziałku już tylko jeden dzień... :D

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 21, 2007 21:58

W poniedzialek Szarlocia zostanie ukradziona...tak przy okazji wizyty i weta...tak że nikt nie będzie widział...

Tylko Ciiiii nie mówicie nikomu :twisted: :twisted: :lol:

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 22, 2007 18:00

całe szczęście, że poniedziałek już jutro... obie z Szarlocią mamy już kolosalnie dość izolacji... i nie wiem czy ja nie bardziej... dziś rano niewiele brakowało, abym się złamała... dziewczynka chętnie śpi sobie na parapecie... troche chyba tam chłodniej... i na kafelkach też często się układa... apetyt to różnie i tak sobie... myślę, że jak wyjdzie z łazienki to będzie lepiej z jej jedzeniem... ale i tak już lepiej wygląda... jutro postaramy się z Tiris o fotki... :lol: :lol: :lol:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 22, 2007 18:02

o fotki beda- super- jestem steskniona widoku Szarloci! :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, kasiek1510, puszatek i 112 gości