Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 20, 2007 17:53

a z zaburzonej i zaulewionej Łodzi pytanie: czy domek dalej milczy?

bez względu na odpowiedź kciuków nie puszczamy
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 20, 2007 18:15

Spokojnie Femka.W wątku który znajduje się w twoim podpisie jest napisane że domek jest :D !Nie na 100% ale jest!Ja tam twierdze że na 54% jest domek :wink: :twisted: :wink: :twisted: :wink: :twisted:


Pozdro

Łatek
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Pt lip 20, 2007 19:24

Femka pisze:a z zaburzonej i zaulewionej Łodzi pytanie: czy domek dalej milczy?

bez względu na odpowiedź kciuków nie puszczamy

Nie puszczaj - domek nadal milczy :(
A w Krakowie nadal upał....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 20, 2007 20:12

Cały czas czytam i trzymam kciuki choć się nie odzywam ze względu na brak sił. Ten upał w Krakowie rzeczywiście wykańcza, choć na szczęście po mojej Tosi nic nie widać :)

Mijka przesłodka jest i mocno trzymam kciuki za wspaniały domek :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 20, 2007 20:19

Ooooo, mimw się objawiła :D A już myślałam, żeś na wakacjach, albo że Cię spotkanie wystraszyło :twisted:
Dzięki!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 20, 2007 20:21

ide spać.do jutra :D
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Sob lip 21, 2007 8:28

może dzisiaj jakieś wieści od domku?
skąd Łatek ma tyle optymizmu? czyzby wiedział coś, o czym nie wiem?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 21, 2007 8:53

Bungo pisze:Ooooo, mimw się objawiła :D A już myślałam, żeś na wakacjach, albo że Cię spotkanie wystraszyło :twisted:
Dzięki!


Jak pisałam-czytam codziennie, ale nie mam czasu odpisywać i sił za bardzo bo albo biegam coś załatwiać (na drugi kierunek się dostałam i dokumenty musiałam skompletować i dostarczyć :oops: ) albo całymi dniami na uczelni siedzę prowdząc badania do magisterki.

Co jednak nie przeszkadza mi trzymać kciuków za śliczną koteczkę i jej wspaniałą wybawicielkę :D
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 21, 2007 11:34

Co to jest optymizm? :?
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Sob lip 21, 2007 11:42

Nikt nic nie wie, i ja też. Domek milczy. Mijka własnie wróciła po kontroli u weta. Ma 40 stopni, ale pewnie od stresu i upału, dostała antybioty i przeciwzapalny zastrzyk na wsiakij pożarnyj słuczaj. Poza tym w świetnej formie. Szew - jakby go nie było, kubraczek - olewa, je jak prosiak, spi w nocy na łóżku. Niestety, znów siknęła na łazienkowy dywanik - reszta do kuwety. Może jej przejdzie...
Przy okazji po raz pierwszy zaszczepiłam Luśkę, która była uprzejma utyć przez 2,5 miesiąca 1,5 kilo 8O. Do tego zdrowa jak rydz, u weta- anioł w futrze, nawet nie miauknęła. czeka mnie jeszcze: szczepienie Bunga, drugie szczepienie Lusi, kontrola końcowa Mijki, szczepienie Mijki. Reszta to same drobiazgi :twisted: - np. domek....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 21, 2007 13:58

Bungo pisze:Nikt nic nie wie, i ja też. Domek milczy. Mijka własnie wróciła po kontroli u weta. Ma 40 stopni, ale pewnie od stresu i upału, dostała antybioty i przeciwzapalny zastrzyk na wsiakij pożarnyj słuczaj. Poza tym w świetnej formie. Szew - jakby go nie było, kubraczek - olewa, je jak prosiak, spi w nocy na łóżku. Niestety, znów siknęła na łazienkowy dywanik - reszta do kuwety. Może jej przejdzie...
Przy okazji po raz pierwszy zaszczepiłam Luśkę, która była uprzejma utyć przez 2,5 miesiąca 1,5 kilo 8O. Do tego zdrowa jak rydz, u weta- anioł w futrze, nawet nie miauknęła. czeka mnie jeszcze: szczepienie Bunga, drugie szczepienie Lusi, kontrola końcowa Mijki, szczepienie Mijki. Reszta to same drobiazgi :twisted: - np. domek....



:ryk: :ryk: :ryk:
Bungo, jesteś niemożliwa. Zajrzałam do wątku Milusi, przeczytałam Twój post i prawie siooo poza kuwetką zrobiłam.
Teraz tu... :smiech3:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 21, 2007 15:04

Bungo pisze:Nikt nic nie wie, i ja też. Domek milczy. Mijka własnie wróciła po kontroli u weta. Ma 40 stopni, ale pewnie od stresu i upału, dostała antybioty i przeciwzapalny zastrzyk na wsiakij pożarnyj słuczaj. Poza tym w świetnej formie. Szew - jakby go nie było, kubraczek - olewa, je jak prosiak, spi w nocy na łóżku. Niestety, znów siknęła na łazienkowy dywanik - reszta do kuwety. Może jej przejdzie...
Przy okazji po raz pierwszy zaszczepiłam Luśkę, która była uprzejma utyć przez 2,5 miesiąca 1,5 kilo 8O. Do tego zdrowa jak rydz, u weta- anioł w futrze, nawet nie miauknęła. czeka mnie jeszcze: szczepienie Bunga, drugie szczepienie Lusi, kontrola końcowa Mijki, szczepienie Mijki. Reszta to same drobiazgi :twisted: - np. domek....


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :smokin: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smokin: :smokin: :spin2: :spin2: :kitty: :flowerkitty: :cat3: :catmilk: :balony: :mrgreen:
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Sob lip 21, 2007 16:36

Femciu - wisielczy humor tak się u mnie objawia :twisted:
Następny etap - to wisielec :roll:
Może być uśmiechnięty :mrgreen:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 21, 2007 16:46

Bungo pisze:Femciu - wisielczy humor tak się u mnie objawia :twisted:
Następny etap - to wisielec :roll:
Może być uśmiechnięty :mrgreen:



to mnie się podoba nad wyraz :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 21, 2007 16:48

I baaardzo dziękuję graszce gn za banerek :1luvu:
Sama zrobiła, wysłała, bez żadnych próśb. Złoto, nie kobieta. Nic dziwnego, że kot sam na zastrzyki przychodził :wink:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości