dziewczynki mają dziś wielki dzień... otwarte drzwi na całe mieszkanie... praniem wiszącym na suszarce już się bawiły... na razie odkryły miejsce pod piecem i kuchnię z jedzeniem dorosłych kotek... "Klary" napiły się chętnie i ze smakiem... mimo otwartych drzwi większość dnia spędzają w znanych sobie pokojach... było u nich bardzo gorąco, dlateago już dziś zyskały więcej wolności...
Spacja całe przedpołudnie obserwowała maluchy z szafki... Zmorka co jakiś czas zagląda do otwartych pokoi i burczy cały czas pod nosem - uwaga... nadchodzę... nie zaczepiać mnie... z daleka...
a dziewczynki niczym się nie przejmują... upał im też daje się we znaki... większość dnia przesypiają...
