
Wszystkich tych ktorzy sledza ten watek prosze o jedno. Przynajmniej sprobujcie popytac bliskich. Mnie cud nie wyszedl, ale kiedys pewnie powiem- zrobilam co moglam. Tego Wam tez zycze.
A kocim Aniolkom zycze wiele sily i podziwiam Was z calego serca.
Bunieczko wierze gleboko w Twoj domek. Ze nie bedzie wymuszany, ale chciany. Ze gdzies tam z chmurek Twoja Pani pokaze palcem serduszko, ktore zabije tylko dla Ciebie. I juz nie bedzie zlych wiadomosci. I juz nie bedzie rozczarowan. Ten Ktos sie znajdzie, zobaczysz mala. On tylko jeszcze nie wie, ze juz na niego czekasz...