Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 19, 2007 16:49

Bungo,kiedy napiszesz coś w moim wątku???!!!!????
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Czw lip 19, 2007 19:34

Bungo pisze:No to kciuki za Femcię!
Mijka zasikała się po uszy, a ma tylko jeden kaftanik! A ja durna pała nie kupiłąm zapasowego, bo przy Luśce takiego problemu nie było! Poza tym nie chce siedziec w łazience i drze ryjek non stop. A tu jeszcze noc przed nią, no i przed córką.


Po pierwsze primo, FUmcie, nie FEmcie ... bo sie boje, co Femka powie
... ;-)))))) a juz tam masz nagrabione chyba .... albo o malo co mialas
miec ... :))

Co do zasikania, mam jeden zapasowy kaftanik*, moge pozyczyc ??
a moze wystarczy wasz szybko przeprac, wycisnac w reczniku ?
i wiazac trzeba tak, zeby pupa i odpowiednie otworki byly odsloniete;
jak sie to zasloni to faktycznie kanal. U mnie Fumcia okazalo sie tak
ma w jednym kaftanie, po prostu nie pasuje na nia. Inny - OK.
Tylko nie moge z nim na razie przyjechac, bania z roznymi klopotami
wisi nade mna permanentnie i dosypuje ...

A co do siedzenia w lazience, mozna Mijke dac do transportera, i tam
troche wody i moze jakis zwirek na podstawce od doniczki (jesli malo miejsca) ?? i postawic kolo czlowieka, bo to o to chodzi. Fumcia jak mnie widziala, to siedziala w transporterze spokojnie i byla zadowolona.
Bunia tez. Jakkolwiek nie przeceniam znaczenia swojej osoby. :))

Pozdrawiam serdecznie, i wraziegdybyco* to prosze o telefon
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 19, 2007 20:32

Ojejej - kajam się okrutnie :oops: . FUMCIA- FUMCIA-FUMCIA!!!!!!
Może mi Femka wybaczy, choć faktycznie - mam nagrabione :twisted:
Zosiu, dzięki za propozycję pożyczki. Na szczęście udało się zdjąć, wyprać i - co najważniejsze - założyć kaftan z powrotem 8O. Teraz bida siedzi w transporterku - nawet go zamykac nie trzeba - w chłodnej, ciemnej łazience, gdzie ma też jeszcze inne posłanko, kuwetę i miseczkę z wodą. Kuweta rezydenta wyszła do przedpokoju - Czort łyknął to wyrozumiale :wink:
Mała zlizała z apetytem z palca trochę rozpuszczonego convalescensa i teraz śpi. Przestała skakać i chyba zaczyna się domyślać, gdzie jest.
Mam nadzieję, że noc minie jako-tako.
A Ciebie, Zosiu, czeka to jutro :? Współczuję. Ale Ty jesteś doświadczoną kociarą, więc nic Ci już nie straszne :twisted:
No to kciuki!!!!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 19, 2007 20:33

Bungo, Mijeczko, caly czas mocno trzymam kciuki :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 19, 2007 20:54

Bungo pisze: /.../ A Ciebie, Zosiu, czeka to jutro :? Współczuję. Ale Ty jesteś doświadczoną kociarą, więc nic Ci już nie straszne :twisted:
No to kciuki!!!!


Dziekuje za wszystkie informacje, widze, ze z Mijka nie ma co sie bac.
bedzie dobrze .. :))

Doswiadczona ? mua ??? ;-)) alez ja sie mam za nowicjusza ...
faktem jest, ze juz 4 sterylki organizowalam, wiec wiem troszke, czego
sie moge spodziewac, ale reakcje kazdego stworzenia moga byc inne.
I te upaly straszliwe ...
Fuma ostatni raz jezdzila w transporterze prawie 2 miesiace temu,
tez moze byc trudno ... ale juz nie ma wyjscia, jedziemy. Tego samego
dnia wyjezdza moja stala grupa na wakacje ... mnie w tym roku to
przepadnie, tez trudno ...

Koty w miare spokojne, Rysia chodzi w szelkach i jakos mniej agresywna
sie wydaje, jeziorek od kilku dni nie ma .. - ale tez Fuma praktycznie mieszka w krytej kuwecie na zwirku; tam sobie spi, jak sie zalatwi to
zakopuje i dalej spi (na czystym; zreszta ja sprzatam co jakis czas).
Inne schowanko to domek drapakowy, tam tez czuje sie bezpieczna.

Dziekujemy za kciuki; do jutra !
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 19, 2007 21:13

Wszystkim pannom przed i po sterylce życzymy dobrej, spokojnej nocy!
Ale Mijka ma szczęście, ja jej po prostu zazdroszczę! :wink:
A domek wie, że mamy już rekonwalescentkę?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19188
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 19, 2007 21:34

czitka pisze:Wszystkim pannom przed i po sterylce życzymy dobrej, spokojnej nocy!
Ale Mijka ma szczęście, ja jej po prostu zazdroszczę! :wink:
A domek wie, że mamy już rekonwalescentkę?

Teoretycznie tak, ale od dwóch dni się nie odzywa :strach:
Może domek też cierpi z powodu upałów :roll:
Sformułujmy to więc tak - Mijka ma szansę na szczęście :wink:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 19, 2007 21:47

Mijeczko nadal zaciskamy mocno paluchy za Twój Domek :ok: :ok: :ok:
Trzymaj sie dzielnie Dziewczynko bedzie dobrze zobaczysz :D
Pozdrawiamy serdecznie Bungo

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lip 20, 2007 9:46

No to dziś jeszcze mocniejsze kciuki za domek :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 20, 2007 9:53

Bungo, trzymam kciuki za kotkę i za Twoje nerwy. Będzie dobrze, nie martw się.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 20, 2007 10:05

Dzięki - oczywiście, wcale się nie martwię :strach: Jestem spokojna jak śpiący krówek :evil: . Na razie tyle dobrego, że Mijka dochodzi do siebie w ekspresowym tempie. Wieczorem kategorycznie zażadała kolacji, zjadła ją, trochę się umyła i poszła spać. W nocy postanowiłą się zemścić za doznaną krzywdę. Na ranem córkę obudziło przeraźliwe miauczenie - kotka siedziała tuż przy jej twarzy i darła dziób, jak najęta. Kiedy zobaczyła otwarte oczy - zamilkła i wyraźnie usatysfakcjonowana, wycofała się na psie posłanie, które zaanektowała. A rano był qupal!!! Był też niewielki pawik, ale tym się nie przejmujemy! :wink: Poza tym łazi po domu i, choć śmiertelnie obrażona na ludzi, czuje się dobrze.
No więc czekamy na sygnał z domku.....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 20, 2007 10:51

Mijka zuch :lol:

Domku, odezwij się, bo tu wszystkie ciotki na serce zejdą :twisted:

Zajrzę tu dopiero po weekendzie, na weselisko wiejskie jadę i proszę żeby przez ten czas same dobre i optymistyczne posty były :wink:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt lip 20, 2007 14:46

Chcesz kciuków Bungo?Chceszzzz?????!!!!!????

Chcesz-masz
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Pt lip 20, 2007 17:24

Dzięki wszystkim za kciukanie!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 20, 2007 17:33

Kciukamy takoż :P
Domek zapewne szykuje się na przyjecie Mijki i wyczekuje.
Wspaniale, że kicia tak szybciutko dochodzi do siebie, czyli mamy z górki!
Jeszcze tylko miękkie lądowanie na docelowych kolanach w co bardzo mocno wierzymy!
Z dusznego Wrocławia mnóstwo serdeczności!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19188
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, zuza i 56 gości