Ciotki kochane.. nie chcę zapeszać, ale dziś odrzucamy możliwość fip-u

jest to najprawdopodobniej fiv... z dwojga złego już lepiej fiv, zwłaszcza, że Mryniuś jest niewychodzący i teraz jeszcze bardziej będziemy na niego chuchać i dmuchać

najprawdopodobniej ma uszkodzoną wątrobę i odstawimy antybiotyk, w tym unidox, będziemy podawać interferon i coś jeszcze, ale muszę poczekać na ponowne wyniki krwi, będą dziś popołudniu. Koty z fiv-em chyba mają szanse na długie życie, jeśli nie chorują, prawda? Boże, tak mi ulżyło, ale nie chcę jeszcze mówić na pewno..