Miłek jest bardzo grzeczny

NIc nam nie podrapał, nie zjadł

jest starsznym przytulakiem, a to przecież młody kocurek;-) Jest naparwde taki, jak sobie wymarzyliśmy- nawet jak w czasie urlopu brat się nim zajmowal, to nie chciał go oddać

Tylko ostatnio trochę nam miauczy nad ranem-ale może to dlatego, że dojrzewa- w końcu niedłuo czeka go kastracja. Wiec narazie wybaczamy mu pobudki o 4 rano;-)