anna57 pisze: Ciocia Sylwia, widzę, na bieżąco z maluszkami
Ciotka wykorzystywała niecnie Olinkę nawiedzając ją z racji relacji w TV LŚ siatkówki

a przy okazji doglądałam tych puchatych stworów

radzą już sobie całkiem nieźle - eksplorują nowe tereny, a na noc wracają do koszyka. Z dużymi kotami wojen nie toczą, a u ludzi uwielbiają to, co najlepsze


I mrrrruuuczą rozkosznie - wszystkie cztery!
