uprasza się o kciuki w piątek A jak dobrze pójdzie to dalsze kciuki potem za aklimatyzację diablęcia.
Boszzz jak go oddam to zejdę z nerwów jak się mój kochany zaaklimatyzuje. On sie boi obcych
ale ale
prosze kciuki za przemyślenia nowych państwa pt: "co dwa koty to nie jeden"
A z Mufasą pojechała Fela Wybór drugiego kota trwa 1,5 godziny O mały włos pojechałby Świderek. ale Fela tak się rozbawiła, że w końcu ona się zapakowała z czarnulcem.
Mufasa oczywiście urządził scenę paniki, totalnego przerażenia i ucieczki, bo COŚ się dzieje. Ciężko wtedy tłumaczyć, że to fajny kot jest tylko boi się neiznanego. Z Fela bedzie mu razniej.
A teraz setke kciukow za aklimatyzacje poprosze, bo to nie bedzie prosto i bedzie wymagalo czasu i cierpliwosci ze strony ludzi.