U mnie nie ma tygrysów, same spokojne kotecki....
Spójrzcie na godzinę wpisu

podłoga skończona, listwy założóne, szafa umyta, drzwi umyte...swoją drogą odkryłam coś wspaniałego...oczywiście - jeśli wy to odkryłyście już wcześniej...to nic, trudno, nie zawsze muszę być pierwsza

...otóż płyn do mycia paneli fantastycznie nadaje się do mycia mebli w okleinie...takich mebli z płyty, a nie z litego drewna...zawsze miałam z tym problem, szczególnie placuszki po nakremowanych dłoniach...moje cud ścierki jakoś sobie z tym radziły, ale nie tak rewelacyjnie...ja kupiłam pronto do paneli...polecam...
Wrcając do remontu, naprawdę jest duża szansa na spanie w pięknej odremontowanej sypialni już jutro

...będzie mi chyba brakowało tego ciągłego tempa prac
