telefon to już chyba nie zadzwoni...

od tak dawna milczy

Dostałam wczoraj(?

link do artykułu o zwierzętach zaginionych
chyba z Wysokich Obcasów....
Zbieram sie do napisania do nich
na razie tylko jako komentarz do przedstawionej historii
jakoś mi dziś żaden pisany teksy nie wychodził,
ale zobaczymy później
(zwykle w nocy mnie nachodzi wena do pisania)
więc może uda mi sie wstawić niedługo
Był pomysł aby wysłać historię do jakiegoś popularnego pima kobiecego...
ale to raczej musiało by się skupiać na mnie

a Asche było by tylko dodatkiem...

(chodzi o chwytliwość tematu

Ale taki sposób nie za bardzo mi odpowiada
na razie poprzestanę na komentarzu
spróbuję sklecić coś ładnego, co nawiązywałoby do zaginięcią Asche'a i Jego poszukiwań...
Z Kajem sie nie poprawia

kuracja antybiotykowa (jeszcze jutro...)
łapka lepiej... ale mi sie jeszcze nie podoba
nie goi sie tak jak powinno
Odpukać
na razie nic innego nie wychodzi
(bo dosyc chorowita psina była... ale może to stres był tego powodem)
Pozdrawiam
A.