Martko, bardzo dziękujemy publicznie, tutaj, za otwarcie drzwi dla ewentualnie Mamuśki
Ponieważ zabieg Mamuśki jest dopiero w środę, doszłyśmy z Fredzioliną do wspólnego wniosku, że nie możemy blokować gościnnych włości, to jeszcze w sumie kilkanaście dni.
Pewnie są teraz gdzieś bardziej potrzebujące kotki i to na cito.
A my może domek znajdziemy, troszkę nam się czas wydłużył.
Ale kto wie, co się jeszcze stanie, może zapukamy (odpukać

)ponownie, gdyby włości nadal były niewykorzystane.
Bardzo serdeczne dzięki!
Czy ktoś tu puka?
Otwarte!
