Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 13, 2007 21:15

No to my - w 8 łapek - trzymamy za Mamuśkę i Mićka :wink:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 13, 2007 21:18

to my w 16 łapek :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 13, 2007 23:08

Femka, Ty też 8O Po tym wszystkim, co Ci wypisywałam :twisted:
Jesteś kochana :1luvu:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 13, 2007 23:18

My oczywiscie tez trzymamy caly czas,
pominawszy przerwy na wariatkowanie
:)
zo
juz niedlugo koniec tego piatku, ufff ....

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 13, 2007 23:25

No cóż, piątek i 13 :roll:
Może sobota będzie lepsza :wink:
Zosieńko, dzięki :)

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 14, 2007 7:28

Bungo pisze:Femka, Ty też 8O Po tym wszystkim, co Ci wypisywałam :twisted:
Jesteś kochana :1luvu:



przecież nie za Ciebie trzymamy tylko za kocinkę :ryk: :smiech3:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 14, 2007 10:01

To trzymajcie nadal :wink:
Kicia coraz bardziej kocha psa 8O - tuli się do nie go i mruczy. Przespała non stop 11 godzin, nie budząc nikogo. Tylko rezydent w gigantycznym stresie - nie schodzi z lodówki, w nocy wymiotował :cry:
Boje się :cry:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 14, 2007 10:06

Zeby rezydent miał czas toby się przyzwyczaił.
W analogicznym przypadku Kicia nie schodziła z kominowej szafki kuchennej chyba ze dwa miesiące, miała tam posłanko i dostawała jedzonko, czasem na stole stałam i z ręki karmiłam :roll: Na noc Bonkersa zamykałam to Kicia schodziła na podłogę, załatwiała co potrzeba a rano znów była kotem naszafkowym.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob lip 14, 2007 10:10

Bungo pisze:To trzymajcie nadal :wink:
Kicia coraz bardziej kocha psa 8O - tuli się do nie go i mruczy. Przespała non stop 11 godzin, nie budząc nikogo. Tylko rezydent w gigantycznym stresie - nie schodzi z lodówki, w nocy wymiotował :cry:
Boje się :cry:



nie bój się, stres minie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 14, 2007 10:12

Dzięki za podnoszenie, dziewczyny!
Joasiu, to prawda - może by się przyzywczaił, choć to dziwny kot, taki trochę autystyczny. Ale córka nie może jej zostawić - jest samotna, pracuje do późnych godzin, ma malutkie mieszkanie, ledwo daje sobie radę z jednym kotem i psem. Zdecydowała się ją przterzymac tylko dlatego, że nie mogła patrzeć, jak ja się męczę z powodu płaczącej w piwnicy biedy. Ukrywamy to nawet przed moim TŻ :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 14, 2007 12:59

Ci TZ-ci nieszczęśni :twisted: bez nich czasem byłoby łatwiej :wink:

Może załóż kocince wątek na kociarni, niech już domku szuka.
I ogłoszenia papierowe by się przydały, masz jakieś dobre zdjęcie malutkiej?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob lip 14, 2007 13:10

Bungo tak mi przykro że nic pozytywnego nie udało mi sie zdziałac :(
Trzymam mocno za znaleźienie domku dla Kici
Pozdrawiam Cie gorąco
:ok: :ok: :ok:
:ok: :ok:
:ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob lip 14, 2007 13:27

Joasiu, Iwonko, Femko - dzięki za pamięć :1luvu:
Czekam na fotki i od razu wrzucam i drukuje ogłoszenia.
Wątek na kociarni już jest - w moim podpisie. Ale tam szans nie widzę - jeszcze parę tygodni temu pojawiały się anonsy "wezmę kotka", ale tarza już tylko morze szukających domów nieszczęść, dziesiątki kociaków....
Mijka trafiła w szczyt sezonu :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 14, 2007 15:21

nadzieja umiera ostatnia. ciągle mimo szczytu sezonu koty znajdują dom. Najgorsze jest zwiątpienie.

ZWĄTPIENIU MÓWIMY NASZE STANOWCZE NIE!!!!!
szukamy domu
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 14, 2007 16:43

Weedług rozkazu, Panie Sierżancie Femko :strach:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, Google [Bot], Hana i 523 gości