Farbka ma dom :) Pędzelek za TM:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 13, 2007 22:20

pisiokot pisze:są i myziali, i rozrabiaki, i słodziaki
a wszystkie debeściaki :D


:lol: :lol: :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 14, 2007 7:52

Gosia! Daj Pędzelkowi i Farbce jakiś kawał papieru :) Będzie piękny obraz :D :ryk:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob lip 14, 2007 12:07

Nasi artyści już malują ? :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 16, 2007 16:45

Wykrakalyscie Ciotki to malowanie :twisted:
Mali artysci wywalili pety,ktore nieopatrznie zostawilam w pokoju :oops: nie powiem jak wygladala podloga i ich lapki :x do tego ktores zrobilo kupe na krawedzi kuwety i zagrzebujac zrobilo artystyczne wzorki na scianie :evil:

Dzis na wyrazne zyczenie Serwisa 8O nastapilo zapoznawanie sie kociastych ze soba - Pedzelek juz kotluje sie z Wujkiem, za to Farbencja uzywa slownictwa powszechnie uznanego za obrazliwe :roll: tyle ze Serwinio ma to w glebokim niepowazaniu i ignoruje ja 8O
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 16, 2007 18:22

No to masz Gosieńka wesoło - nie nudzisz się :lol: :twisted: 8)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lip 16, 2007 21:40

A trzeba bylo im takie imiona nadawac?Gdybys ochrzcila je na np.Wacik i Watka to bys miala dwa przytulne klebuszki trzymajace sie Twojego cialka,a tak to masz Babo placek :lol:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Wto lip 17, 2007 10:46

goska_bs pisze:Wykrakalyscie Ciotki to malowanie :twisted:
Mali artysci wywalili pety,ktore nieopatrznie zostawilam w pokoju :oops: nie powiem jak wygladala podloga i ich lapki :x do tego ktores zrobilo kupe na krawedzi kuwety i zagrzebujac zrobilo artystyczne wzorki na scianie :evil:

Dzis na wyrazne zyczenie Serwisa 8O nastapilo zapoznawanie sie kociastych ze soba - Pedzelek juz kotluje sie z Wujkiem, za to Farbencja uzywa slownictwa powszechnie uznanego za obrazliwe :roll: tyle ze Serwinio ma to w glebokim niepowazaniu i ignoruje ja 8O


:ryk:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 17, 2007 16:09

A jakiś domek który malarzy potrzebuje się nie zgłosił? :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lip 17, 2007 22:23

mokkunia pisze:A jakiś domek który malarzy potrzebuje się nie zgłosił? :D

No to moze chociaz taki,ktory pomocnikow potrzebuje..a jak wiadomo z czasem jajko moze stac sie madrzejsze od kury :twisted: :lol:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro lip 18, 2007 11:20

Proszę państwa koniec spania, proszę wstawać i swoje piękne pyszczyska wystawiać do podziwiania :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 18, 2007 12:48

Pewnie Malenstwa sie faba pochlapaly i teraz sie domywaja....co nie zmienia faktu,ze mozna sie jednak pokazac :lol:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro lip 18, 2007 17:51

Farbka pokazuje swój piękny pyszczek :D

Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 18, 2007 19:42

Oooo!a nie mowilam...biala sie Malenstwo pochlapalo :lol:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Czw lip 19, 2007 11:02

Farbolina na wiesc ze byc moze bedzie miala domek (tfu tfu zeby nie zapeszyc) stracila apetyt. Wczoraj ledwie skubnela sniadanie, myslalam ze to foch. Jak wrocilam z pracy zwymiotowala zolcia. Kolacji nie tknela wiec nakarmilam zoltkiem. W nocy znow zwymiotowala. Na sniadanie znow zero samodzielnego jedzenia - nakarmilam strzykawka z covalescens 2x po 5 ml no i zamiast do pracy wizyta u weta. Temp. w normie, brzuch niebolesny, gradlo leciutko zaczerwienione, jelita slabo pracuja no ale sa prawie puste :( Niestety po zastrzykach apetyt nie wrocil, karmie strzykawka co godzine niewielkimi ilosciami, na szczescie wymiotow nie ma ale widac ze nie czuje sie najlepiej, chociaz czasami bawi sie piorkami i myszka.
Prosze o kciuki zeby to tylko niestrawnosc byla....
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 19, 2007 11:07

No nieee Maluchy co to za fanaberie?z Duza te numery nie przejda :twisted:
:ok: za Maluchy,zeby sie juz wiecej nie wyglupialy!!!i do zdrowka powracaly!!!

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości