Szylkretki SĄ piękne!: Iris i Lafi zapraszają wszystkie!:)

[dzidzia]

Kicie są raczej w zasięgu działania Mayo. Mayo mowila ze dokarmia je jakas walnieta kobiecina ktora nie zgadza sie na sterylki. Ale jak tylko beda sterylki z UM to postaram sie je wysterylizowac. A do adopcji jak najbardziej. Jezeli tylko znalazłby sie domek to poprosze Mayo i zlapiemy kocinke. Szkoda zeby sie tam zmarnowała. One mieszkają w zatęchłej piwnicy. Zresztą widac na zdjeciu jakie tam warunki.

[bubor]

dzidzia , śliczności są na twoich zdjęciach , a ta długowłosa pannica .
pozwolę sobie przy okazji moją pannicę pokazać

[kalair]

Bubor, ja nie wiem, nad czym Ty się zastanawiasz, zamiast uszczęśliwić swoją malutką! . Może byś jej towarzyszkę wziął? Póki mała, nie będzie problemu z dokoceniem . No pomyśl....

[dzidzia]

Ta kicia bardzo zmarnowana, taka troche tez maznieta ale nie widac na zdjeciu


A tu jeszcze szylkreta


Wiecej tam szylkretek jest ale dzis ich nie było. Sprobuje obfocic jeszcze kilka, specjalnie dla Was

[bubor]

Bubor, ja nie wiem, nad czym Ty się zastanawiasz, zamiast uszczęśliwić swoją malutką! . Może byś jej towarzyszkę wziął? Póki mała, nie będzie problemu z dokoceniem . No pomyśl....

Proszę mnie tu nie kusić

[dzidzia]

Bubor a Ty masz tylko JEDNĄ kicie? No nie...

[bubor]

Jedną , i to dopiero od niecałych 3 tygodni .

[dzidzia]

A to jeszcze masz troszke czasu na dokocenie. Ale radze nie zwlekaj za długo

[kalair]

Tak, tak!!!! Bubor, no.... to tylko dwie małe kotki... no proszę... Ja się niepotrzebnie 2 lata zastanawialam, i po co?! Po to tylko, zeby się potem denerwować, jak Iriska małą przyjmie, bo wzięcie drugiego kota było tylko kwestią czasu . Bubor- koty MUSZĄ byc co najmniej dwa!!!!!! Dwa razy tyle radości

[kalair]

DZIDZIA , jakby cos z koteczkami wyszło, to napisz. Dobrze, ze przynajmniej da się wysterylizować. A gdzieś dawałyście ogłoszenia? Jakby tak dało się kotki doprowadzić do ,porządku', to może na allegro wystawić ? Ta długowłosa jest przepiękna.

[dzidzia]

Dlugowlosa jest piekna. Ale musze pogadac z Mayo. Podobno karmi je pani, ktora ma swira na ich punkcie. Traktuje je jak wlasnosc. Beda problemy nawet ze sterylkami. Ale co tam, chyba bic sie z nami nie bedzie. Jezeli ktos chcialby taka kicie, to pewnie mozna ja zlapac. bardzo dzika nie jest. Ale ogloszen zadnych nie robilysmy. W ogole ja ją pierwszy raz tam widzialam.

Pewnie w domu wyladnialaby jeszcze bardziej. A tam skołtuni sie do reszty i bedzie wygladac tak jak ta ze zdjecia na samochodzie. Rok temu ta druga kicia tez ladnie wygladala

[kalair]

Pogadaj. Szkoda kotek. Może się uda poznajdować domki.

[dzidzia]

Pogadam. Moge porobic jej wiecej zdjec, otworzyc wątek na kociarni. Wiecej nie moge. Nie moge jej wziac do domu, bo nie mam jak jej odizolowac. Nawet nie mialabym czasu zeby sie nią zająć. A kicia jest dzikawa, trzeba poswiecic jej wiele czasu, zeby ja zresocjalizowac i doprowadzic do porzadku. Tu potrzebny jest ktos doswiadczony i cierpliwy.
Wiesz jak teraz trudno z domkami i stalymi, i tymczasowymi.

A kicia naprawde piekna i szkoda by zmarnowala sie tam.
Mysle ze w domu zrobilaby sie ze dwa razy bardziej puchata Tak jak moj rudy Misiek

[bubor]

Kropcia zmęczona zabawami z myszką zalega na krzesle ...........

[kalair]

Duż e buziaczki dla słodkiej Kropusi! . A jak Twoje przemyślenia na temat DRUGIEGO kicia?