Dorota pisze: Zo, sorki, ale :lol: Siem czym!
No to przeciez byl taki zarcik o tych kamerach ... :)
ale faktycznie pusto i ciemno tam jest okropnie. W dodatku bylo
burzowo, wiec na zadnego kota nie mialam szans sie natknac.
Dorota pisze: Ja mam dzis horror od 5 rano.
/.../Teraz juz tytlko moge sie domyslac, dlaczego w specjalistycznym osrodku psychogeriatrycznym w Dobrym Miescie czeka sie na miejsce tylko ok. 3 miesiecy. Spoko. To jest tylko moja wizja :strach:
No wiec, Ty tez siem czym !
moze jak bys zaczela starania wczesniej ... ale pewnie i tak musialabys
odczekac odpowiedni czas, juz ponad 20 lat temu o miejsce w domu
opieki trzeba bylo sie bardzo starac i ogromnie duzo zachodu to kosztowalo, mimo znajomosci i rekomendacji (moja Babcia walczyla
o miejsce dla corki przyjaciolki, niesprawnej umyslowo sieroty ktora zostala jej powierzona w opieke). Ale trzy miesiace przetrwasz na pewno
skoro tyle juz przetrwalas ... moze sie uda i bedziesz miala troszke lepsze
zycie.
U mnie maly plusik: dzis cala czworka bawila sie sznureczkiem na
patyczku (machalam ja, usilujac jednoczesnie robic zdjecia..);
oczywiscie kazda po kolei - ale siedzialy dosc blisko siebie. Teraz jednak
znow Rysia usiluje atakowac Fume. Troche slucha jak do niej groznie
przemawiam, i wycofuje sie .. ale niech tylko pojde spac ...
Adriana - dziekuje ... :)
pozdrawiam
zo