Pamięci Babuni [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 30, 2007 13:24

caty pisze:Babunia powie ostatnie slowo w majowym numerze Kota . i nie tylko.


Przeczytałam list Babuni zza Tęczowego Mostu..
caty.. jak zwykle :crying: :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie maja 27, 2007 16:42 Re: Pamięci Babuni [*]

Anka pisze:W czasie gdy w tylu oknach pala się światełka dla Ciebie, BABUNIU, chcę poświęcić wątek tylko i wyłącznie Tobie i pamięci o Tobie. Poproszę potem moderatorów, żeby przenieśli tutaj wszystkie poświęcone Tobie wpisy z wątku moich moich zwierzaczków.

Babuniu, dzisiaj po południu pochowałam Twoje umęczone chorobą ciałko pod rozwidlonym drzewem w lesie. Pożegnałam się tam z Tobą i jest mi trochę lżej, ale wierzę głęboko, że to nie było "żegnaj", a tylko "do zobaczenia", wierzę, że kiedyś, gdy przyjdzie ten czas, wyjdziesz mi na spotkanie i znowu będziemy razem. Nie tylko we dwie, ale ze wszystkimi zwierzętami i ludźmi, których jednoczyłaś. Będziemy spacerować po rajskich łąkach gdzie nie będzie już cierpienia i śmierci.
Byłaś u mnie tak krótko, tylko rok. A może "aż" rok? Może dla ciebie to było dużo?
Śliczna koteczka o poważnym, pełnym spokoju pyszczku. Nie szalałaś jak inne koty, nie ganiałaś w dzikich galopadach, byłaś w jakiś sposób inna, niepowtarzalna, jedyna. Wciąż mi się wydaje, że zaraz wejdziesz mi na kolana i poczuję pod palcami Twój aksamitnie miękki łepek. Ułożysz się wygodnie jak zwykle i będziesz mi mrucząco opowiadać długie historie. A potem wejdziesz na najwyższą półkę drapaka i będziesz obserwowała co się dzieje. Gdy idę przygotowywać kocio-psie jedzenie, wydaje mi się, że widzę Cię jak korzystając z przywileju wchodzisz jako jedyna ze mną do kuchni, by spokojnie i grzecznie czekać, aż dostaniesz swoją porcję. I niech potem reszta w dzikich galopadach biegnie do miseczek.
Chorowałaś krótko. Tylko tydzień. Twoja choroba wyzwoliła z ludzi tyle dobra, prawdziwy łańcuch ludzkich serc. Do końca miałam nadzieję. Niestety - odeszłaś. Gdy umierałaś, wszystkie zwierzaki ucichły, była taka cisza, jakby nikogo nie było. A gdy zaraz potem chciałam tę smutną wiadomość przekazać na forum, forum zawiesiło się. Nie mogłam wysłać wiadomości, nie mogłam zmienić tematu. Znak?
Babuniu, odpoczywaj. Już Cię nic nie boli. Wierzę, że jesteś szczęśliwa za Tęczowym Mostem. W moim sercu zostaniesz na zawsze, bo przyjaźń nigdy nie ginie. Jest wieczna tak, jak każde dobro.

Chcę tu też podziękować wszystkim.
Caty za piękną historię o Babuni.
Tym, dzięki którym Babunia mogła do mnie przyjechać.
Wszystkim, którzy w czasie choroby Babuni spieszyli z różnorodną pomocą
Za wszyskie wpisy pamięci Babuni, telefony, SMS-y
DZIĘKUJĘ


Do zobaczenia, Babuniu

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Najważniejsze że w jej ostatnich chwilach miała dom pełen miłości i Ciebie :!:

Najwyższe słowa uznania dla Ciebie :!:

Z wyrazami szacunku

Witold Krużyński
"Czas jest najlepszym nauczycielem - szkoda że zabija wszystkich swoich uczniów" :-(

WITTMAN

 
Posty: 40
Od: Śro maja 23, 2007 20:04
Lokalizacja: Solec Kujawski

Post » Nie maja 27, 2007 18:43

Tak Babunia prze cały rok zyła otoczona miłością i dobrem. To strasznie dużo. Dla niej to był wiecej niż rok.

Babunia wzruszyła bardzo, bardzo wielu ludzi swoją historią.
Teraz jest za Tęczowym Mostem.
Żegnamy Babunie i ... do zobaczenia!

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Śro cze 13, 2007 20:15

Dziś przeczytałam Pamiętnik Babuni - brak mi słów aby opisać jak mnie poruszyła - Babuniu dowiedziałam się o Twoim istnieniu już kiedy odeszłaś - teraz zawsze będziesz w moim sercu

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto cze 19, 2007 18:18

Dopiero dzisiaj weszłam w ten wątek ale i tak tak bardzo płaczę :cry:
Moja ukochana koteczka odeszła 9 marca ,była z nami ponad rok.
Chorowała też tylko tydzień.
Tak bardzo mi jej brak.
Aniu babunia tak bardzo przypominała mi Arielkę ,miały podobne zachowanie ,maniery nawyki,mam nadzieję że są szczęśliwe i brykają razem.

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 08, 2007 22:04

Bardzo wzruszająca historia :cry: :cry: :cry: Piękna była Babunia :cry: Smierć Kotów to straszna tragedia :cry: :cry: :cry: :cry:

Kinga-Kotki

 
Posty: 1835
Od: Pon lip 03, 2006 15:52
Lokalizacja: Oleśnica

Post » Pon lip 09, 2007 16:02

Czytałam Pamiętnik Babuni. I płakalam. Minęło juz troszkę czasu od jej śmierci, ale mam wrażenie, jakby czas tu stanął... :cry:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lip 12, 2007 17:28

Babuniu... Zawsze bedziesz w moim sercu... :cry: Nigdy niepogodze sie z tym, ze jestes juz za TM... :cry: Opiekuj sie Albinkiem i Balbinka...
Nigdy Cie niewidzialam Babuniu, ale uwierz mi ...pokochalam Cie :cry:
[*]

kaska334

 
Posty: 388
Od: Śro maja 02, 2007 14:05
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt lip 13, 2007 0:21

Od jakiegoś czasu wchodzę sobie na ten wątek i oglądam jej zdjęcia. Miała niesamowite spojrzenie. Tak, jak kot, który wie wszytsko.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lip 13, 2007 8:43

Babunia nie tylko tak wyglądała - ona naprawdę wiedziała wszystko :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 13, 2007 16:15

Tak...Miala przejmujace spojzenie... Madrosc w oczach... Niezwykla Koteczka... :cry: Nigdy nieprzestane o Niej myslec... :cry:

kaska334

 
Posty: 388
Od: Śro maja 02, 2007 14:05
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt lip 13, 2007 16:20

Ja przeczytalam ostatni rozdzial z pamiętnika Babuni i się poryczalam.
Czytalam dużo o Babuni. Dobrze, że jednak podkoniec swojego życia trafila do kochającego domu..
Obrazek

Szariczka^^

 
Posty: 132
Od: Pon cze 04, 2007 19:38
Lokalizacja: calkiem niedaleko W-wy

Post » Pt lip 13, 2007 16:36

Ja czytalam "Pamietnik Babuni" i caly czas ryczalam :cry: Caty , jestes niesamowita osoba... Babuniu... :cry: My nigdy Cie nie zapomnimy... :cry:

kaska334

 
Posty: 388
Od: Śro maja 02, 2007 14:05
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt lip 13, 2007 16:40

Jejciu... 8O :cry:
Wiem co czujesz, w tym roku musiałam pożegnać mojego naj naj naj najukochańszego Sońka..miał nowotwór :cry:
Dlatego przytulam Ciebie i zapalam światełko. (*)A jak forum przeglądam zawsze widziałam temat o Babuni...:(
Sony (06.06.1996-05.03.2007) [*]
PAMIĘTAMY I TĘSKNIMY!

Leoś i Lunia mają po 11 miesięcy :D

Zo.Zo.

 
Posty: 939
Od: Sob mar 17, 2007 17:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 13, 2007 16:45

Zo.Zo. [*] dla Soniusia... Babunia pewnie z Nim hasa za TM :cry:

kaska334

 
Posty: 388
Od: Śro maja 02, 2007 14:05
Lokalizacja: Namysłów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bondiare, ewar, Google [Bot] i 58 gości