Dziewczyny i chłopaki, moja Gulietta cudna szykretka ma dom!!!
W Łodzi.
problem tylko z dowiezieniem z Lublina, ale może jakos się uda.
Dzieki za tytuł:)
Chcąc pomóc Wielbłądzio i jej zagubionej w gąszczu szafek kuchennych, przestraszonej Plamci, wrzucam link do wątku ... mam nadzieję, że mimo braku bieli w umaszczeniu, może tu u Was przycupnąć i poczekać na nowy, bezpieczny (bez innych kotów) Dom Sprawa jest bardzo, bardzo pilna.
Z Plamcią i innymi kotami coraz gorzej ... koteczka długo tak nie wytrzyma :(:( Poprosiłam Wielbłądzio, żeby coś jeszcze dopisała od siebie jak znajdzie czas ...
A ja mogę tylko up ... i czarować
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]