Gisha mi dała nawet pieniążki na zabieg, ale nie chcę go tak od razu do weta wozić. Może poczekam z tydzień chociaż, żeby się biedakowi wszystko na główkę nie zwaliło. W mojej lecznicy nie jest drogo, a kastrowałam tam Kisiela, mama sterylizowała psa i kota, jeździ ze zwierzakami od 14 lat i zawsze było OK, więc myślę, że będzie w dobrych rękach.
Nie było mnie jakiś czas, koty zostały same w otwartym mieszkaniu. Wszystkie żyją, śladów krwi nie ma, mały sobie zwiedza albo siedzi pod łóżkiem. Nie wiem tylko co z jego załatwianiem się. Nie wiem czy był w kuwecie.
Ola, Ebi (fajne imię) !
Cieszę się ze zastalas mieszkanie i koty w takim samym stanie jak zostawiłas.
Ebi musi duzo ruchu miec zeby sie zalatwic, ma zatwardzenia.No i tego jogurtu mu daj, ale sam nie bedzie pil, musi zaskoczyc z paluszka najpierw.On szaleje za ta trawa i wtedy idzie kupę robic.Szkoda ze tak daleko mieszkasz Odwiedzalabym Cie codziennie
Wlasnie przywiozlam kotkę ze sterylki. Podobno miala goraczkę, no i zwymiotowala. Kolejne zmartwienie
Wszyscy poszliśmy spać (ja + 4 koty). Mały uciął sobie drzemkę pod wanną. Wypiję kawkę (zmęczona jestem po tych nocnych harcach) i spróbuję go napoić jogurtem i wybiegać. W nocy bawił się myszką od whiskasa, ma też swoją frotkę.
Kisiel jest najbardziej ciekawy nowego stwora. Właśnie się wyłożył w transporterze, w którym przywiozłam Ebiego.
Krótka seria fotek z drapaka. Mały już się poznał nos w nos z Kisielkiem, Mrówka położyła się obok niego i go łapkami dotknęła delikatnie. Jutro pewnie będą brykać
Czy on nie jest śliczny?
Jaki wyluzowany...
Ostatnio edytowano Pon lip 09, 2007 18:47 przez ola25, łącznie edytowano 1 raz
Nie będę go przewozić, zwłaszcza, że w krytycznym czasie będziemy spać u rodziców
Koty dały mi w nocy popalić. Czekam na pogróżki od sąsiadów. Było burczenie, syczenie, zrzucanie metalowych puszek na kaflową podłogę, Milka schowała się za lodówką i nie mogła wyjść, mały bawił się myszką etc. Jak nic zasnę dzisiaj na stojąco. Z radosnych wiadomości: mały zapełnił w nocy kuwetę bardzo różnorodną treścią o właściwej konsystencji