tak zabawowo wyglądała przy łapaniu muchy
dziewczyna tak się rozbrykała ze już czasani całkiem zapominała uciekać pod łożko
jednak całymi dniami siedziała pod drzwiami i bardzo płakała do kotów
w piatek znowu przyjechał TZ i nagadał mi ze kotka nieszczęśliwa siedzi zamknięta itp
no to eksperymentalnie otworzyłam drzwi
długi czas siedziała przy nich wietrząc jakąś zasadzkę ale w końcu wylazła
jak jakiś dzwięk ją zaskoczy to pędem umyka pod bezpieczne łóżko ale wyglada na bardzo zadowoloną z siebie




