Puszek Bury-reklama kota str 19-fotki -schr.kat

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 08, 2007 21:50

ja sie jutro dowiem dokładnie kiedy były te ostatnie szczepienia , pani chce pomoc i zdania nie zmieniła , ja kazałam dopytac czy szczepienia są aktualne napewno , więc wyszło ze szczepienia były kiedyś ale kiedy dokładnie nie pamieta ...............to jest pani ktorej ja nieznam osobiście , ona kocha zwierzęta i zawsze pomaga tym w potrzebie ......jeśli Pusio ma penl. jutro już go nie bedzie wśród żywych .... ale ja wierze ze to poprostu schron i stres , i że bedzie jutro , że wyjdzie z tego i bedzie ok , Rudi tez miał podobne objawy i Yang i okazało sie że to stres , ja jestem za szpitalikiem
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie lip 08, 2007 22:11

jeśli one były kiedyś szczepione , mają juz starszy wiek i są wychodzące, to pewnie jak by były nieodporne to by chorowały a są zdrowiutkie .......czy ktoś wie jak sie odnowi po jakimś czasie szczepienia ile trzeba czekac na to by szczepionka działała ?? po 2 szczepieniu wiem ze trzeba odczekać 10 dni w przypadku bezpieczeństwa przed panleuk. w takim przypadku jest tak samo? kurcze 1000 myśli mam na sekunde :roll:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie lip 08, 2007 22:16

Ko_da miałaś iśc SPAĆ :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 08, 2007 22:19

U dorosłych kotów jedno szczepienie wystarczy.
Po szczepieniu trzeba odczekac dwa tygodnie.
Niestety w przypadku p. łazienka nie jest wystarczajacym zabezpieczeniem, to bardzo trudny do zabicia wirus.

No i musimy pamietac, ze nawet jesli Puszek Bury nie jest chory na p. to moze ja przeniesc.
Był w schronisku, a tam sa wszystkie możliwe wirusy.
Niestety nie jest prawda, ze dorosłe koty nie chorują.
Przekonała sie o tym bolesnie Irma.
Jej Fox nie przezył p. przyniesionej ze schroniska przez Wacika.
Moim zdaniem te koty trzeba zaszczepic.
Jesli Puszek trafi do tej pani i jej niezaszczepionych kotów zachowac scisła izolacje. Z całkowita zmianą ubrania, butów, mycia rak w czyms odkazającym

zdaniem mojej wetki szczepienie u dorosłego kota jest wazne około 3 lat.
Zaszczepioną juz 4 krotnie Masze kazała zaszczepic ponownie dopiero po 5 latach.
Duszka po 3 latach, ale on do tej pory miał tylko dwa szczepienia.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie lip 08, 2007 22:24

tangerine1 pisze:U dorosłych kotów jedno szczepienie wystarczy.
Po szczepieniu trzeba odczekac dwa tygodnie.
Niestety w przypadku p. łazienka nie jest wystarczajacym zabezpieczeniem, to bardzo trudny do zabicia wirus.

No i musimy pamietac, ze nawet jesli Puszek Bury nie jest chory na p. to moze ja przeniesc.
Był w schronisku, a tam sa wszystkie możliwe wirusy.
Niestety nie jest prawda, ze dorosłe koty nie chorują.
Przekonała sie o tym bolesnie Irma.
Jej Fox nie przezył p. przyniesionej ze schroniska przez Wacika.
Moim zdaniem te koty trzeba zaszczepic.
Jesli Puszek trafi do tej pani i jej niezaszczepionych kotów zachowac scisła izolacje. Z całkowita zmianą ubrania, butów, mycia rak w czyms odkazającym

zdaniem mojej wetki szczepienie u dorosłego kota jest wazne około 3 lat.
Zaszczepioną juz 4 krotnie Masze kazała zaszczepic ponownie dopiero po 5 latach.
Duszka po 3 latach, ale on do tej pory miał tylko dwa szczepienia.



Masz rację tangerine. Ale gdyby w schronie była p., to byłby masowy pomór. Milusia trafiła domnie właściwie ze schronu (po paru dniach u Klaudii) i jest zdrowa jak rybka. Miała tylko zapalenie płuc.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 08, 2007 22:29

Femka pisze:
tangerine1 pisze:U dorosłych kotów jedno szczepienie wystarczy.
Po szczepieniu trzeba odczekac dwa tygodnie.
Niestety w przypadku p. łazienka nie jest wystarczajacym zabezpieczeniem, to bardzo trudny do zabicia wirus.

No i musimy pamietac, ze nawet jesli Puszek Bury nie jest chory na p. to moze ja przeniesc.
Był w schronisku, a tam sa wszystkie możliwe wirusy.
Niestety nie jest prawda, ze dorosłe koty nie chorują.
Przekonała sie o tym bolesnie Irma.
Jej Fox nie przezył p. przyniesionej ze schroniska przez Wacika.
Moim zdaniem te koty trzeba zaszczepic.
Jesli Puszek trafi do tej pani i jej niezaszczepionych kotów zachowac scisła izolacje. Z całkowita zmianą ubrania, butów, mycia rak w czyms odkazającym

zdaniem mojej wetki szczepienie u dorosłego kota jest wazne około 3 lat.
Zaszczepioną juz 4 krotnie Masze kazała zaszczepic ponownie dopiero po 5 latach.
Duszka po 3 latach, ale on do tej pory miał tylko dwa szczepienia.



Masz rację tangerine. Ale gdyby w schronie była p., to byłby masowy pomór. Milusia trafiła domnie właściwie ze schronu (po paru dniach u Klaudii) i jest zdrowa jak rybka. Miała tylko zapalenie płuc.


Do schroniska potrafi trafic kilkanascie kociąt dziennie.
Nikt nie zagwarantuje, ze zadne z nich nie ma p.
Zdaniem weta całe schronisko jest przesiąkniete wszelakimi wirusami.
Kotom na kociarni ratują zycie szczepionki.
Kazdy przed wypuszczeniem zostaje zaszczepiony.
Niestety na skutek kłamstw byłych włascicieli Puszek nie został zaszczepiony :( .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie lip 08, 2007 22:34

zabić takie kreatury to mało (właścicieli)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 09, 2007 6:19

dzień dobry

zadzwoniłam o swicie do weterynarza i chyba go obudziłam,ups :oops:

Niestety nie jest jeszcze w schronisku, przedstawiłam mu sytuacje, tzn,ze mamy nazbierane na szpitalik i mam zadzwonic przed 9tą. Będę dzwonić.

A co dalej,nie wiem

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 7:21

Dopiero teraz się odzywam( nie mam w domu komputera )ale cały czas trzymam kciuki i mam nadzieję ze sie uda.
Dzis ten wielki dzień...musi się udać
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 09, 2007 7:29

byle była już 9 , byle była już 9 , jesli Pusio zyje myśle że trzeba by zaszczepić tamte koty od tej pani , chyba że szczepienia faktycznie nie były tak dawno wcale ............trzymam kciukasy ja i nasza banda z ogonkami ............ :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mam nadzieje że chociaż w tym wzlgędzie Ci ludzie nie kłamali i Puszek jest szczepiony :roll: nadzieje trzeba mieć zawsze w końcu ..........to musi być tylko stres ....
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon lip 09, 2007 7:42

8,37 ..............popchnąc te wskazówki może :twisted:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon lip 09, 2007 7:51

8,50...wiecie co strasznie mnie ''telepie'' normalnie się trzęse
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 09, 2007 7:53

ja też :roll: bedzie dobrze , kurna musi być dobrze...........
ja mam dopiero 8,48.............masz lepsiejszy zegarek bo szybszy musze sobie taki kupić , moj nawala grat :twisted:

Puszek słyszysz :twisted: nadciągamy .....a Ty walcz chłopaku walcz !!!
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon lip 09, 2007 7:58

żyje
uffffff
wet powiedział,ze nie ma ani poprawy,ani pogorszenia.
Pracownicy powiedzieli,ze nie miał biegunki,ani nie wymiotował.
jeśli trafi do szpitalika szansa jest, ale rokowania sa ostrożne w\g weta schroniskowego.
Bardzo jest wychudzony.Troche jadł.
trzęsę się jak galareta.
Dostawał betamox i polsedine-pewnie cos pokręciłam

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 09, 2007 8:01

NIE MA PANLEUKOPENI BO BY JUŻ NIE ŻYŁ HURAAAAAAAAAAAAAA

ufffffffffff moge jechac do banku , bedzie dobrze :lol: :lol: zuch chłopak :lol: :lol: :lol: :lol:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 652 gości