Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasia1 pisze:No to napiszę trochę z innej beczki. Chyba z tydzień temu widzieliśmy ogłoszenie o kocie. Wczoraj Tż wraca z pracy i dzwoni spod bloku, że widzi burego kota. Ja do niego nie zastanawiaj się tylko zabieraj. Po 2 minutach kotka była już u nas. Szybki przegląd futra i uszu -czyste. Tylko ktoś zerwał ogłoszenie z numerem. To się nałaził w poszukiwaniu numeru po osiedlu. Jak był już numer to telefon wyłączony. Bałam się, że może wyjechali, albo to nie ten kot, a może ktoś go wyrzucił, albo poprostu buchnęliśmy komuś wychodzącego kota. Byłam już w trakcie urabiania Tż na wypadek gdyby nikt się nie zgłosił. No i o 21 raport ze sms doszedł min pozniej telefon , 2 min pózniej pani u nas. To była jej kotka.
Tweety pisze:Nie wiem czy jest fundacja SGGW ale jeżeli tak to na pewno nie finansuje leczenia tych maluchów. One są przyjęte do kliniki jako koty będące pod opieką fundacji AFN (mamy tam znizki). Jako, że pobyt maluchów na pewno nie będzie należał do najkrótszych i najtańszych, dlatego też prosimy wszystkich, którym los dzieci Fuksi leży na sercu i oczywiście mają jeszcze wolnych kilka złotych w portfelu, o wpłatę na poniżej podane konto:
Alarmowy Fundusz
Nadziei na Życie
ul. Jagiełły 5 m. 19
14 - 100 Ostróda
Numer konta: VWBank
78 2130 0004 2001 0388 0143 0001
nr konta dla przelewów z zagranicy:
SWIFT: BIG BPLPW PL 50 1160 2202 0000 0000 8747 3146
Z dopiskiem kotka Fuksia.
Na życzenie dostajemy raporty na pismie dotyczące leczenia i wysokości jego kosztów do tego dolicza się koszt pobytu, dlatego też w miarę łatwo jest ustalić bieżące zadłużenie. Faktura będzie wystawiona na AFN
kotika pisze:Widzę zresztą,że sporo osób na początku bardzo zaangażowanych,
od dawna już nie interesuje się losem kotki.
ania c pisze:kotika pisze:Widzę zresztą,że sporo osób na początku bardzo zaangażowanych,
od dawna już nie interesuje się losem kotki.
To nie tak że się nie interesują. Ja czytam wszystko systematycznie. Wpłaciłam grosika na koteczkę - pójdzie to zapewne na jej maluszki, kiedy tylko Fuksia się znajdzie postaram się jeszcze coś wysupłać. Trzymam kciuki i ciągle z nadzieją tu zaglądam -co magę więcej z takiej odległości
Tweety pisze:czy dzisiaj ktoś miał w planach wizytę w strefie zero?
Tweety pisze:a czy te ogłoszenia ktoś odebrął od Jany i porozklejał?
wibryska pisze:może jednak trzeba dopisać na czerwono nagroda za wskazanie miejsca pobytu kotki
kotika pisze:Widzę zresztą,że sporo osób na początku bardzo zaangażowanych,
od dawna już nie interesuje się losem kotki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 82 gości