BANDA KULAWEGO: prośba o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lip 07, 2007 16:35

CoToMa pisze:
Femka pisze:już przemyślałam: wolę gotówkę :D

to ja odpadam, u mnie gotówki niet :roll:



to ja Ci oddam za darmo.w zamian mogę zabrać krooolika, ale bez kociastych :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 07, 2007 16:55

Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:już przemyślałam: wolę gotówkę :D

to ja odpadam, u mnie gotówki niet :roll:



to ja Ci oddam za darmo.w zamian mogę zabrać krooolika, ale bez kociastych :twisted:

niestety nie zgadzam się, królik już się zżył z kociastymi, więc mogę oddać tylko w pakiecie :twisted: :roll:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lip 07, 2007 17:56

CoToMa pisze:
Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:już przemyślałam: wolę gotówkę :D

to ja odpadam, u mnie gotówki niet :roll:



to ja Ci oddam za darmo.w zamian mogę zabrać krooolika, ale bez kociastych :twisted:

niestety nie zgadzam się, królik już się zżył z kociastymi, więc mogę oddać tylko w pakiecie :twisted: :roll:



niestety, z przykrością donoszę, że z CoToMa nie da się prowadzić interesów.

Życzliwy :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 07, 2007 18:08

Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:już przemyślałam: wolę gotówkę :D

to ja odpadam, u mnie gotówki niet :roll:



to ja Ci oddam za darmo.w zamian mogę zabrać krooolika, ale bez kociastych :twisted:

niestety nie zgadzam się, królik już się zżył z kociastymi, więc mogę oddać tylko w pakiecie :twisted: :roll:



niestety, z przykrością donoszę, że z CoToMa nie da się prowadzić interesów.

Życzliwy :twisted:

Z Femką również.

Jeszcze bardziej życzliwy :smokin:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lip 07, 2007 20:28

Niestety, po animondzie, Hillsie, odpadł również pasztet nerkowy eukanuby.
Ostatnia szansa, to puszki Hill'sa z kawałkami mięsa, ale skoro saszetki poszły precz, to nie mam wielkich nadziei.

Wygląda na to, że jedyne mięsko, jakie jako tako przyswaja Femka to saszetki royala. Może to i lepiej, bo jakoś mam zaufanie do tego producenta.


zosyaje jeszcze kurczak z ipakityne, ale wetka mówiła, że tojuż jest kompromis, a nie ścisła dieta.

Nie wiem..
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 07, 2007 20:33

Może się przestawi całkowicie na suche żarcie. Ja powoli, powoli przestawiałam czarnego i poszło. W tej chwili je tylko suche (teraz daję mu trochę dla kastratów). OT znów :oops: : w poniedziałek idziemy na badania krwi i USG nerek.
Marcelibu
 

Post » Nie lip 08, 2007 8:04

Marcelibu pisze:Może się przestawi całkowicie na suche żarcie. Ja powoli, powoli przestawiałam czarnego i poszło. W tej chwili je tylko suche (teraz daję mu trochę dla kastratów). OT znów :oops: : w poniedziałek idziemy na badania krwi i USG nerek.



Trzymam kciuki za Hugonka. Milusia też łapki ściska za zdrówko swojego ulubieńca.
Nie przepraszaj za OT. Chętnie będziemy tu gościć Hugonka i rozmawiać o nim. Miejsca wystarczy dla wszystkich ślicznych kociastych :1luvu:
Ostatnio edytowano Nie lip 08, 2007 8:49 przez Femka, łącznie edytowano 1 raz
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 08, 2007 8:36

Dziś rano skapitulowałam. Dałam Femci kurczaka z ipakityne. Casica i Marcelibu cały czas kładą mi do głowy, że przede wszystkim Femcia musi jeść. A ona nerkowego nie chce w ogóle. Trochę czasu upłynie, zanim przestawię ją całkiem na suche guziczki. Do tego czasu musi coś jeść. Femcia w miarę skubie saszetki renala, ale to są ilości daleko niewystarczające. Nie chcę dopuścić do tego, żeby schudła. Mimo, że jest kluseczką z solidną nadwagą. Wolę utrzymać zapasik tłuszczyku w razie, gdyby przyszły jakieś straszniejsze dni, pogorszenie wyników.

Dalej suche Femcia jeść będzie tylko nerkowe, natomiast dwa razy dziennie dostawać będzie kurczaczka z ipakityne. Za każdym razem najpierw dam jej renala w saszetce, żeby najpierw zjadła trochę tego. Mam nadzieję, że nie skazuję jej na najgorsze. W sumie taki kompromis dopuściła nawet nasza wetka.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 08, 2007 8:48

Femka--> fajne masz koty! :D
Jak zobaczyłam zdjecie Koralika i Zosi razem to normalnie padlam, wygladaja jak moj Drakul i Amidala...nawet sciagnelam zdjecie i mowie do TZ-ta zobacz nasz Drakul i Amisia- a on do mnie - no to co?
Ja w smiech i kochany to Zosia i Koralik- nie chcial uwierzyc :ryk: :ryk: :ryk:
Tyle ze poznal w koncu bo Amisia ma biale lapki :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 08, 2007 8:50

Dziękuję Etka :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 08, 2007 9:57

Femko, myślę, że to dobra decyzja. Początkowo też tak zareagowałam. Za wszelka cenę usiłowałam karmić Dracula karmą nerkową. A on się buntował, chudł i bardzo źle to znosił. Wyglądał jak zmarnowany śmietnikowiec, moje piwniczne tak nie wyglądają. Jak pisałam właśnie dlatego odkryłam forum, bo szukałam po sieci informacji o kotach nerkowych. Bardzo pomogły mi informacje od forumowiczki z Krakowa, której kicia odeszła po długiej walce z tą chorobą :( jej refleksje i doświadczenia pozwoliły, ułatwiły podjąć mi decyzję.
Skonsultowałam to z wetem i zgodził się ze mną. Bo przecież kot ma być szczęśliwym kotem, a co on ma z życia? W trakcie sadystycznej (z punktu widzenia Dracula) diety był nieszczęśliwy, osłabiony i stawał się agresywny w stosunku do Putity. Przecież nie jest głupolem i widział, że kroję mięso, że Putita je, że Ignasiowi noszę. I jak tu wytłumaczyć kotu, że inne jedzą mięsko, a on nie? Bo tamte kocham, a jego nie? On to odbierał jak znęcanie się. A teraz przytył, futerko błyszczące i jest chyba znowu szczęśliwym kotem. Dwa razy dziennie porcyjki mięska z ipakitine, a suche Hills'a je chętniej i więcej. Się rozpisałam i się powtarzam, sorry. Jednak przy tej chorobie należy unikać stresu. To równie ważne jak dieta.

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 08, 2007 10:03

casica pisze:Femko, myślę, że to dobra decyzja. Początkowo też tak zareagowałam. Za wszelka cenę usiłowałam karmić Dracula karmą nerkową. A on się buntował, chudł i bardzo źle to znosił. Wyglądał jak zmarnowany śmietnikowiec, moje piwniczne tak nie wyglądają. Jak pisałam właśnie dlatego odkryłam forum, bo szukałam po sieci informacji o kotach nerkowych. Bardzo pomogły mi informacje od forumowiczki z Krakowa, której kicia odeszła po długiej walce z tą chorobą :( jej refleksje i doświadczenia pozwoliły, ułatwiły podjąć mi decyzję.
Skonsultowałam to z wetem i zgodził się ze mną. Bo przecież kot ma być szczęśliwym kotem, a co on ma z życia? W trakcie sadystycznej (z punktu widzenia Dracula) diety był nieszczęśliwy, osłabiony i stawał się agresywny w stosunku do Putity. Przecież nie jest głupolem i widział, że kroję mięso, że Putita je, że Ignasiowi noszę. I jak tu wytłumaczyć kotu, że inne jedzą mięsko, a on nie? Bo tamte kocham, a jego nie? On to odbierał jak znęcanie się. A teraz przytył, futerko błyszczące i jest chyba znowu szczęśliwym kotem. Dwa razy dziennie porcyjki mięska z ipakitine, a suche Hills'a je chętniej i więcej. Się rozpisałam i się powtarzam, sorry. Jednak przy tej chorobie należy unikać stresu. To równie ważne jak dieta.




właśnie czekałam na Twój post :D Dużo ostanio czytałam o nerkach i dowiedziałam się, że wzrost kreatyniny to między innymi nadmiar fosforu. Natomiast ipakityne ten fosfor właśnie wiąże. A kurczaczek jest najmniej szkodliwy przy nerkach. Mam nadzieję, że kreatynina spadnie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 08, 2007 10:14

Wybacz, że się tak wymądrzam, ale też żyję tym problemem i żywo mnie to przejmuje :)
Mnie wet powiedział jeszcze coś, co staram się wprowadzać w życie, a co nie zawsze mi się udaje. Otóż mięso nie powinno być w najlepszym gatunku, bo im lepszej jakości mięso tym więcej ma szkodliwych składników z punktu widzenia nerkowego kota. Może, a nawet powinno mieć żyłki i frakcje tłuszczu. W ogóle tłuste nerkom nie szkodzi, warunek - zdrowa wątroba. Nie posuwałam się do tego, żeby koty karmić polędwiczką wołową, ale zawsze życzyłam sobie wołowinki najpiękniejszej i chudziutkiej, a teraz kupuję gulaszową co kotom jak się okazuje nie szkodzi, Draculowi pomaga, a mnie pozwala zaoszczędzić :) I ponoć nie ma też znaczenia czy to kurczak czy wołowina. Jedno i drugie ma fosfor. W trakcie diety restrykcyjnej starałam się dawać Draculowi troszkę słoninki, ale tego nie chciał. W każdym razie tłuste i z żyłkami mięsko jest lepsze niż śliczne i chude :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 08, 2007 10:16

Femciu, polazłam wczoraj do weta i znalazłam książeczkę-ulotkę o nowej karmie, nerkowej też (bo są różne, różniste). Ta karma jest firmy "VetXX", z serii Specific. Jest mokre i suche. Zobacz Kochana na http://www.specific-diets.com/Default.aspx?ID=7510, co prawda wersja angielska, ale jak klikniesz to Ci pokaże - seria "niebieska". Ja poprosiłam wetów moich o próbki i o żarcie, w tym tygodniu mają być, to Ci wyślę.
Próbowałaś Trovet Rid - jest suchy i mokry? Może mokre k/d by podeszło? Jędza głupia jestem, miałam Trovetu Rid suchego troszkę, to wywaliłam, bo Hugo miał po tym biegunkę, (wczoraj szukałam dla Ciebie, ale nie znalazłam i mi się przypomniało, co zrobiłam). Koty różnie reagują, czytałam niedawno o kotku, który ma biegunke po Renalu. Trovet Rid suchy jest w opakowaniach 3 kg, więc gdyby nie podszedł, to kicha...
EDIT: kliknij sobie na "nerki" i obejrzyj. Opakowanie suchego jest 3 kg - możemy się podzielić. Może ktoś jeszcze by chciał?
Marcelibu
 

Post » Nie lip 08, 2007 10:54

Marcelibu pisze:Femciu, polazłam wczoraj do weta i znalazłam książeczkę-ulotkę o nowej karmie, nerkowej też (bo są różne, różniste). Ta karma jest firmy "VetXX", z serii Specific. Jest mokre i suche. Zobacz Kochana na http://www.specific-diets.com/Default.aspx?ID=7510, co prawda wersja angielska, ale jak klikniesz to Ci pokaże - seria "niebieska". Ja poprosiłam wetów moich o próbki i o żarcie, w tym tygodniu mają być, to Ci wyślę.
Próbowałaś Trovet Rid - jest suchy i mokry? Może mokre k/d by podeszło? Jędza głupia jestem, miałam Trovetu Rid suchego troszkę, to wywaliłam, bo Hugo miał po tym biegunkę, (wczoraj szukałam dla Ciebie, ale nie znalazłam i mi się przypomniało, co zrobiłam). Koty różnie reagują, czytałam niedawno o kotku, który ma biegunke po Renalu. Trovet Rid suchy jest w opakowaniach 3 kg, więc gdyby nie podszedł, to kicha...
EDIT: kliknij sobie na "nerki" i obejrzyj. Opakowanie suchego jest 3 kg - możemy się podzielić. Może ktoś jeszcze by chciał?



Marcelibu, jesteś bardzo kochana :1luvu: Bardzo Ci dziękuję. Co do suchego, to Femka bardzo przyzwoicie zjada renala RC. Ona w ogle zawsze jadła mało suchego,a to wcina bardzo przyzwoicie. Nie bedę na razie próbować zmieniać.
Natomiast co do mokrego... trovet też próbowałyśmy. Test wyszedł najgorzej ze wszystkich. Zaraz zajrzę do linku, który mi przysłałaś. Może faktycznie chociaż to.


Przejrzałam sobie tę stronkę. Dobrze, że jest już przedstawiciel w Polsce, właśnie w Warszawie. Marcelibu, jakbyś mogła na przykład kupić mi ze 3 tacki mokrego i przysłać, byłabym Ci bardzo wdzięczna. Wcześniej napisz, ile mam Ci przesłać pieniędzy.
Ostatnio edytowano Nie lip 08, 2007 11:00 przez Femka, łącznie edytowano 2 razy
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 613 gości