Mruczek i Mruczylla W NOWYM DOMU

[genowefa]

Dawno zdjęć nie było więc nadrabiam:

FILMIK pt. Mruczylka poluje
http://jura1234.wrzuta.pl/film/5DEa6dijkj/mruczylka

Mruczek śpi


Mruczek Gryzli:



Mruczylka poluje:

[Mała1]

genowefko
wiesz ,ze ja jak mam total kociego doła to tu zagladam

[genowefa]

Mała1, dzięki za ciepłe słowa. Mruczki pewnie wolałyby być już u siebie.
U mnie muszą siedzieć w małym pokoju, bo dwie głupie ciotki mają traumę po poprzedniej lokatorce i w żaden sposób się im wytłumaczyć, że Mruczki to nie Żmije
Za jakieś dwa tygodnie Mruczki będą szczepione i zacznę im na serio szukać domu. Mam nadzieję, że chociaż 1/4 Polski wróci już wtedy z urlopu
Fajnie, że chociaż Ty i Bajka tu zaglądacie

[Mała1]

eee,wiem,ze wiecej osób tu zaglada, tylko leniwe i nic nie piszą

[BAJKA-BB]

Myślę, że jak już Mruczusie znajdą domek to ciężko będzie się z nimi rozstać. To sama słodycz. I jakie piękne. Ciociu Genowefo, dobrze się jeszcze zastanów Zapowiadam, że będę się dopimnać o wieści i foty z nowego domku.

[genowefa]

Pan Mruczysław:


Mruczek zachowuje się jak każdy normalny kot w takiej sytuacji, ale te ząbki i pazurki są takie delikatne
Można się tak drażnić, a on nic, moja Pelka już dawno przerobiłaby tą rękę na kotlet mielony


Pani Mruczylla:



Mruczylka nie lubi być łapana na ręce, ale ponieważ jest taka słodka, że by się chciało ją schrupać, to nie mogę się czasem powstrzymać

[BAJKA-BB]

Późno już, ale chociaż na chwilkę wpadnę, na dobranoc Mruczusie wygłaskać

[BAJKA-BB]

Ojej, chyba Ciocia Genowefa odcięła dzisiaj Mruczusiom dostęp do netu Cioteczko, nie można tak ograniczać biednych kotecków

[genowefa]

Mruczylka to niezła akrobatka Jeszcze jak próbowałam zaprzyjaźnić koty i Mruczki chodziły po dużym pokoju, to Mruczylka weszła na regał, którego górna wydawała się być całkiem niedostępna (przynajmniej dla moich grubaśnic ) A dzisiaj TŻ mi opowiada jak to rano Mruczylka weszła zapieraczką na górne półki szafy

[genowefa]

Ojej, chyba Ciocia Genowefa odcięła dzisiaj Mruczusiom dostęp do netu Cioteczko, nie można tak ograniczać biednych kotecków

No tak, chyba Was rozpuszczam i za dużo zdjęć wrzucam Co miałam pisać jak mnie cały dzień w domu nie było I od razu bura

[BAJKA-BB]

Za dużo Mruczki są tak urocze, że fotek będzie zawsze za mało
Ja rozumiem, że Cioteczka zajęta, ale wystarczy Mruczkom komputer zostawić, Mruczylka - zdolniacha na pewno sobie poradzi

[genowefa]

Mruczylka - zdolniacha na pewno sobie poradzi

Tak i jeszcze parę fotek cyknie

[genowefa]

Cześć Kochane Ciocie,

Dzisiaj nasza tymczasowa Duża chyba znowu nie ma zamiaru nic o nas napisać, więc wkroczyłem do akcji. Pisałbym częściej, ale nie umiemy jeszcze włączyć tego czegoś, gdzie wyświetla się forum, chociaż stoi w naszym pokoju.
Duży chyba przestał nas lubić, bo coraz mniej z nami siedzi i słyszałem jak mówił, że przy tym komputerze nie da się siedzieć, bo w kółko przychodzą jakieś koty i każą się miziać. Te koty to chyba ja i Mruczylka, bo raczej nie te dwie, które siedzą w drugim pokoju. Staram się jak mogę barankuję, ugniatam, daję całuski, mrrrruczę i taka niewdzięczność mnie spotkała Ci Duzi tutaj chyba mają jakiś uraz psychiczny przez te dwa koty, które z nimi mieszkają na stałe i nie wiedzą, że każdy normalny kot potrzebuje co najmniej dwóch godzin miziania dziennie.
Mam nadzieję, że w Naszym Domku będą mieszkać jacyś normalni Duzi, najlepiej tacy, którzy będą mieli po cztery ręce do miziania na sztukę

pozdrawiam
Mruczek

[Mała1]

one musza być cudne na codzień

[BAJKA-BB]

Mruczusiu, to rzeczywiście straszna niewdzięczność Proponuję - wycie po nocach, regularne wędrówki po firankach, domaganie się posiłku o 4 rano Powinno pomóc, Duzi docenią jakie MIELI grzeczne koteczki i zaczną miziać - na zgodę