Irenka dalej rżnie księżniczkę... łaskawie pomruczała przy mizianiu... do kuchni na kolację przyszła i nawet specjalnie nie syczała jak rezydentki przebiegały obok niej... bo moje jaśnie panie kręcą nosem na gotowanego kurczaka i jest zbiorowy protest - nie jedzą kolacji...
dzisiaj Irenka spała na narożniku... kawałek od niej czarna Zmorka... w a drugim końcu srebrzysta Spacja... komicznie to wyglądało... ale wszystkie spały rozłożone jak tylko można i nie można...
Domku z dobrym Dużym,miła koteczka ,nieprzeciętnej urody o królewskich manierach,cechująca się wspaniałym charakterem,wydająca odgłosy jak silnik dobrej marki szybkiego samochodu czeka na Ciebie ,aby obdarzyć wszystkim tym, czym tylko takie słodkie kocinki potrafią .Kotka Irenka.