Pinky, Oliwka, Uszka, Lunitari i Napoleonka

» Pt cze 13, 2003 21:47

Spróbować posmarować pyszczek Pinky oliwką (tzn. olejem słonecznikwym albo oliwą z oliwek :wink:

). Może zacznie oblizywać...? :roll:

» Pt cze 13, 2003 21:56

Jutro rano zaraz nie omieszkam sprobowac

Wlasnie Pinky pogonila Oliwke :lol:

ale to smiesznie wygladalo

I po co ludzie wymyslili TV?:)

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pt cze 13, 2003 22:15

Sprobuj, jestem ciekawa czy to dziala

. Krowki tez tak mialy, i jeszcze gorzej bo wchodzily do miski cala soba :lol:

a jeszcze nie umialy sie myc. Proby sciagniecia zaschnietej karmy przeze mnie byly raczej mierne, bo wily sie jak piskorze. Mysle, ze pomogly dwie rzeczy: podpatrzyly jak sie starszaki myja i zaczely same, i jeszcze toaleta futra wykonywana przez Krzysia do dzisiaj

» Nie cze 15, 2003 22:01

Wszem i wobec donosze, ze sposob na olej - dziala. Pinky szczegolowo wymyla cala mordke - myla ja chyba z 2 godziny na rozne sposoby.
Dzis przyszedl do nas czlowieczek maly. Moje koty zrobily

a potem przy dotknieciu mlodsza syczala i uciekala, a starsza zakopala sie w koldre i zrobila sie taka plaska....Teraz spiajak zabite juz trzecia godzine.

No i Olce musze dawac jesc na blacie w kuchni. Cos jej sie kosteczki zaczely pokazywac...czyli, ze mala zzera wszystko Olce.

» Pon cze 16, 2003 11:10

Olka w weekend pokazywala mi, czego juz sie nauczyla. W zwiazku z tym dzis bede kleila gore lodowki (tam, gdzie stoja papugi) tasma dwustronna. Coby kote zniechecic, bo Olka pierwsze co pokazala, to jak slicznie i zgrabnie wskakuje z blatu na lodowke - 1,8 m ma moja lodowka. Zobaczymy - moze tasma pomoze. Jak nie, to bede musiala klatke podwiesic na wys.

Jak Wy sobie radzicie, jak wyjezdzacie na wakacje ? Ja juz tesknie za moimi maluchami

» Pon cze 16, 2003 13:21

kinus pisze:Jak Wy sobie radzicie, jak wyjezdzacie na wakacje ? Ja juz tesknie za moimi maluchami

Ja sobie nie radzę... Tęsnię okrutnie :cry:

i wiem, że jak już wrócę to mój kochany Dyzio będzie na mnie obrażony :crying:

Staramy się z TZtem wyjeżdżać "na zmianę" zeby zawsze któreś z nas było z kociami

a jeśli wyjeżdżamy razem to zostaje z nimi babcia :wink:

czyli mama TZta

i musi codziennie kilka razy odpierać moje ataki telefoniczne :lol:

i ze szczegółami zdawać relację z kolejnego kociego dnia :oops:

ale generalnie każdy wyjazd to traumatyczne przeżycie :cry:

» Pon cze 16, 2003 15:39

Ja i tak rzadko widze sie z TZtem, wiec zostawienie go z kotami odpada....moja mama tez odpada...bedzie przychodzila ciocia, ale juz sie martwie

» Pon cze 16, 2003 15:41

drotka pisze:ale generalnie każdy wyjazd to traumatyczne przeżycie

Aż się boję na samą myśl, jak by to było. Pewnie kiedys to nastąpi. Na razie nic takiego mi na szczęście nie grozi, planowany wyjazd ma być z kotem.

Mizianki dla kotek ślicznych obu.
Zawsze czytam co nowego u małej

» Pon cze 16, 2003 20:16

Melduje, ze obie koty zdrowe

waga Olki - 2,25 kg, waga Pinky 1,3 kg

» Pon cze 16, 2003 21:03

kinus pisze:waga Olki - 2,25 kg, waga Pinky 1,3 kg

Pozycz mi wage

bo nikt z wawy sie nie zglosil ;(

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pon cze 16, 2003 21:58

A nie masz lazienkowej? Bo ja np tylko takiej uzywam...

» Pon cze 16, 2003 22:21

Beata pisze:A nie masz lazienkowej? Bo ja np tylko takiej uzywam...

Juz pisalem wczesniej ze nie mam... po co mi waga?

Ja nie kobieta by jakichs diet pilnowac

(

)

» Pon cze 16, 2003 22:40

Ja wazyc koty chodze do weta

» Pon cze 16, 2003 22:43

A...wet Piotr stwierdzil, ze Olka jest umiesniona bardzo

To chyba nic dziwnego zwazywszy, ze ostatnio cwiczy skoki na lodowke

» Wto cze 17, 2003 20:16

a co tam, powtorze za "ogolem": sa prze- prze- prze- prze- ... przesliczniaste :love:

obie (udaly Ci sie "ko-coreczki"

)

Pinky, Oliwka, Uszka, Lunitari i Napoleonka

Kto przegląda forum