» Wto lip 03, 2007 13:27
sorki za brak wieści, ale czasu nie miałam wczoraj... już nadrabiam...
Irenka czuje się całkiem swobodnie... porusza sie bez problemu... już prawie nie warczy na rezydentki, które zresztą nic sobie z tego nie robią... apetyt ma... wygląda coraz piękniej... księżniczka Irenka...
w niedzielę zrobiłam wieczorem łóżko i jeszcze poszłam po coś do kuchni... wracam a na łóżku rozłożona Irenka... łaskawie pomruczała przy mizianiu... ale jak położyłam się obok niej... to prychnęła na mnie i uciekła... taka jest Irenka... milusia...