Almacita pisze:A jak się czuje dziś Klocuś Zjadł w końcu?
Trochę chrupek tylko. Generalnie nie chce jeść. Ale dziś widziałam, jak zrobił qpkę. Dobrą oznaką jest też to, że bardzo chętnie się bawi. No i jak tylko ma okazję, pokłada się na mnie i mruczy...
Barbara Horz pisze:Jak tam Klocuś? Cały czas trzymam kciuki za niego i już mnie palce bolą. Powiedz mu to może się ulituje i coś zje .
Chyba kciuki Twoje pomogły, bo naprawdę wygląda lepiej, i mam nadzieję, ze jutro przyjdzie karma i Klocuś nadrobi wszystkie zaległości.
Wszystkim dziękuję za miłe słowa na temat maluchów, które są absolutnie przebojowe i kochane i mają futerka jak miśki.
Kurcze, nie wiem, co bym bez tych moich kotów zrobiła... Po dzisiejszym starciu z wiceprezesem pewnej spółdzielni mieszkaniowej nic mnie już nie zdziwi chyba. Ale maleńtasy nie dają mi się długo denerwować... Są takie słodkie! (Tylko temu czarnemu nie umiem zrobić ładnego zdjęcia...)