aga-lodge pisze:nie zapominajmy o ślicznych dziewczynach

zaniedbałam wątek polniaków

Może dlatego, że w domu, to dziewczyny mi zapomnieć o sobie nie dają, wystarczy na moment usiąść i już są obie na kolanach. Jedna ciemkacz okrutny - obśliniona jestem dokładnie; ciumka i mruczy

Druga za to, co rusz sprawdza mój refleks; siedzi na kolanach, przez chwilę wpatruje się we mnie a potem skok i cap za nos

Dostaje w ucho za każdym razem i już wie małpiszon, że podgryzać nie wolno, bo liże mnie zaraz w ramach przeprosin
Obie burunie są słodkie, obie zdrowe, kuwetkowe i z kompletem szczepień.
Tylko czemu tak niewiele ludzi kocha się w buraskach?
