Rekrutacja - niemowlak i kot- foty str 25 - brutalna kotówa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 19, 2007 14:40

Kontrola kontrolą, a ja tu mam dla Was świeżutką obrazkową historię pewnego awansu...

1. Szef pracuje na parapecie, na honorowej poduszce. A może tak się podlizać...?
Obrazek

2. powiedzieć kilka ciepłych słów...
Obrazek

3. Łagodna perswazja chyba nie działa... a może powalić szefa wzrokiem?
Obrazek

4. a jeśli i to nie zadziała... wtedy trzeba się po prostu pchać:

Obrazek

5. szef blady i dumny odchodzi z godnością, a my tymczasem pokazujemy do czego prowadzi nadmierne pobłażanie pracownikom najemnym...

Obrazek

Czy Wy też widzicie te przebłyski złowrogiego geniuszu w zielonych oczyskach?

histe

 
Posty: 236
Od: Czw wrz 21, 2006 0:10

Post » Sob maja 19, 2007 14:50

Rudy chyba związek zawodowy założył... jakiś skandal.... panoszy się jakby był przynajmniej członkiem rady nadzorczej, a to przecież zwykły wyrobnik najemny :ryk: :ryk: :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 19, 2007 14:50

:1luvu: :love: :1luvu: Ech, jaki by on nie był...Geniusz pozostaje Geniuszem...Nawet w niewdzięcznej roli Asystenta...
A tak na marginesie: umie się Chłopak ...usadzić... :D
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob maja 19, 2007 14:53

ale na ostatniej fotce oczka to raczej bandytę przypominają a nie przymilnego kocurka :D :D :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 19, 2007 18:21

Femka, na przymilnego to on wygląda tylko jak chce mnie zepchnąć z poduszki, albo gdy knuje inny podstępny plan przejęcia władzy nad światem ;)

histe

 
Posty: 236
Od: Czw wrz 21, 2006 0:10

Post » Sob maja 19, 2007 19:56

histe pisze: (...)Czy Wy też widzicie te przebłyski złowrogiego geniuszu w zielonych oczyskach?


Widzimy, widzimy :twisted:

A dokumentacja foto krok po kroku jest
wspaniala! Idealny instruktaz :lol:

Moje koty tez stosowaly te metode.
U nas to nazywalo sie: Poczekaj, umyje
Ci futerko :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 10, 2007 8:35

Martwię się o chłopaków.
Raz w tygodniu znajduję gdzieś czyjegoś pawia (podejrzewam Rudego), wczoraj zorientowałam się, że jedna z kocich poduszek cuchnie, bo jest zasikana (była już sucha i nie mam pojęcia, który to)...

Obaj mają apetyty, innych wpadek kuwetowych nie zaobserwowałam.

Pewnie dla spokoju sumienia trzeba pracowników wysłać na badania okresowe...
Poradźcie mi - czy siuśki mam łapać sama, czy zrobi to wet? A może badania krwi na początek wystarczą?

histe

 
Posty: 236
Od: Czw wrz 21, 2006 0:10

Post » Nie cze 10, 2007 8:45

Badania okresowe - koniecznie.

Moze nic zlego sie nie dzieje, ale warto sie upewnic.

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 10, 2007 10:04

histe pisze:Poradźcie mi - czy siuśki mam łapać sama, czy zrobi to wet? A może badania krwi na początek wystarczą?

Najmniej stresująco - złapać siuśki samej, na dokładnie wymyty, wyparzony spodeczek. Jeśli się nie uda raz, drugi i trzeci - do weta...I badania krwi (profil nerkowy) baaaardzo wskazane....
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: profilaktycznie :D
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie cze 10, 2007 10:11

siuśków nigdy nie łapałam, więc nie wesprę Cię fachową poradą. Ale doświadczenia z kotami nauczyły mnie jednego: raz do roku biorę za wszarz i prowadzę do weta na profilaktyczne badania krwi. Trochę zachodu jest, ale za to jak na przykład coś się dzieje, to wiem, że nie ma mowy o długotrwałej chorobie i naprawać popsute łatwiej.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 01, 2007 14:14

Od rana praca wrze.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie ma czasu się podrapać, trzeba leżeć i absorbować, absorbować, absorbować słońce. Gadżet na pół etatu.

histe

 
Posty: 236
Od: Czw wrz 21, 2006 0:10

Post » Nie lip 01, 2007 14:33

histe pisze:Od rana praca wrze.

Obrazek


I Kotowie całkiem ugotowani...Na miętko... :wink: :lol:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lip 01, 2007 15:12

te brzuchy do góry - rewelacja!

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Nie lip 01, 2007 15:23

Tylko czy aby się nie przemęczają? :twisted:
Może powinni odpocząć, jak myślicie, ciotki? i FFPIP (Forumowa Felinistyczna Państwowa Inspekcjo Pracy)?

histe

 
Posty: 236
Od: Czw wrz 21, 2006 0:10

Post » Nie lip 01, 2007 15:29

Hmmmm...po wnikliwym zapoznaniu się z materiałem dowodowym w postaci zamieszczonych zdjęć wnoszę o przysunięcie bliżej miseczki z wodą i jedzeniem (nie zmieściły się w kadrze). Pozostałe zalecenia pokontrolne zostaną przedstawione w następnym odcinku po konsultacji z komisją FFPIP.
Rozumiem, że Asystent Niepełnosprawny zatrudniony jest w niepełnym wymiarze czasu z dodatkową przerwą na posiłek regenerujący i masaż relaksująco-rehabilitacyjny :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], sylwiakociamama i 143 gości