dokasia pisze: Znalazłam takie w Poznaniu. Ale własciciele fundacji nie mogą poświęcić tylu funduszy na dowiezienie mi którejś przynajmniej do Warszawy...:(:(




ręce mi opadły jako "właścicielowi" fundacji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
dokasia pisze: Znalazłam takie w Poznaniu. Ale własciciele fundacji nie mogą poświęcić tylu funduszy na dowiezienie mi którejś przynajmniej do Warszawy...:(:(
dokasia pisze: Ze mną coś nie tak, czy z tą fundacją??? (
dokasia pisze:tzn? Nie rozumiem... Ze mną coś nie tak, czy z tą fundacją??? Nie mam nikogo w Poznaniu, ani po drodze... Sprawdzałam ceny biletów nawet, dośc drogo... Myślałam, ze może czasem jeżdżą przynajmniej do Warszawy. Zawsze to troszkę bliżej:(:(
Myszka.xww pisze:Trudno sie spodziewac, zeby fundacja miala fundusze na wozenie kotow po kraju. Te pieniazki, ktore mialaby wydac na bilety, na pewno woli wydac na leczenie i jedzenie dla kotkow. Fundacje i stowarzyszenia maja zazwyczaj ogromny problem z finansami.
dokasia pisze:To prawda. I ja to rozumiem. Co nie znaczy, ze nie zal...
morisowa pisze:pewnie, że fundacja nie ma pieniędzy i czasu by specjalnie wieść kota, ale... przecież jest wątek transportowy, koty z forum po całej Polsce jeżdżą, więc co w tym złego, że dokasia próbowała dostać kota z daleka..?
anex pisze:ale kociaki są fajniusie:) Rudziaszek wszędzie pierwszyMam nadzieje, że znajdą dobre i odpowiedzialne domki:) Trzymam kciuki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości