Szylkretki Majeczka zdrowa ,Bajeczka za TM:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 27, 2007 13:05

kociak już u mnie,zamknięty w brodziku,ma fatalne oczka ,więcej pcheł niż kota ,same kości ,bylgoczący nos i wielką nadżerke na języku...już się leczymy ,wszystkim serdecznie dziękuja za pomoc..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 28, 2007 15:54

jak zuzka....
ehhh...

laska...pomagierze Boga
zostaw ze soba pole...mowie ci skrzywdzisz ją i siebie..
a kto bedzie tulił nadie w nocy?

DevaDestroy

 
Posty: 367
Od: Wto wrz 26, 2006 13:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 28, 2007 16:05

jesteś :D nareszcie ,gdzie sie podziewałaś :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 28, 2007 17:54

dorcia44 pisze:nic nie bierz :evil: nic...stop ...przyjedziesz do mnie zobaczysz co ja mam 8) a mam cos ,oj mam :D
Małgosiu mam śliczne dymne cudenko ..które jak by mogło to tylko na rączkach by siedziało :wink:
cudo
koteczke śliczną też mam ale ona musi troszke więcej się poleczyć i tez będzie mniodzio :lol:

no dobra nie jestem samolub ..bierz co chcesz ..........ale bedziesz żałowała :evil: :wink:
ale jestem :pig:


przyjadę po Bajeczke to pokazesz mi swoje cudeńka :D
Czy ewentualnie mogłabym się zjawić u Ciebie w niedzielę :P . Bo zdaje się, ze poniedziałek bede miała zawalony od rana az po wieczór :?
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Czw cze 28, 2007 18:09

robilam skarpety na drutach:D


BRAWO DAL BAJUNI :)

DevaDestroy

 
Posty: 367
Od: Wto wrz 26, 2006 13:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 28, 2007 18:19

możesz przyjechac ,jasne że tak ,tylko o której byś była?
malutki kotek dymny ..został nazwany Pozimek...Aśka zakochała si w nima on chyba w niej...ale ona maluchów nie bierze..zaproponowała mi ..nader dowcipnie żebym do roku jej odchowała :evil: :wink:
ma jakieś 6-7 tyg. wywala brzuchala do miziania...oczka leczymy.
Koteczke też jest cudna ale ona jeszcze wiele wymaga... :cry:


Sylwia skarpety na drutach 8O no patrzcie jaka zdolna dziewucha 8) :D
ty tu nie kręć tylko mi pisz ... :evil:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 28, 2007 18:20

napisalam na innym watku twoim :D

DevaDestroy

 
Posty: 367
Od: Wto wrz 26, 2006 13:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 28, 2007 18:31

dorcia44 pisze:możesz przyjechac ,jasne że tak ,tylko o której byś była?
malutki kotek dymny ..został nazwany Pozimek...Aśka zakochała si w nima on chyba w niej...ale ona maluchów nie bierze..zaproponowała mi ..nader dowcipnie żebym do roku jej odchowała :evil: :wink:
ma jakieś 6-7 tyg. wywala brzuchala do miziania...oczka leczymy.
Koteczke też jest cudna ale ona jeszcze wiele wymaga... :cry:

Nie wiem :oops:
A o której Tobie pasuje?, bo ja jestem cały czas w domciu.
Na przykład mogę być przed południem - pasuje?
A dlaczego Asia nie bierze maluchów?
ja to znowu najlepiej maluchy, bo najłatwiej przyzwyczaić takie szkraby do pozostałych kotów i psów. A poza tym maluchy tez jakos łatwiej "łykają" dorosłe koty i psy. Miałam kiedyś kota znajdka, dorosłego, to tak furczał na psy i koty :cry: , ze wreszcie moje kociska zaczeły go tłuc, a psy na niego polowały, bo za nic nie chciał odpuscić. A takie małe to troche pofuczy, a potem ciekawosc bierze góre :D
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Czw cze 28, 2007 18:45

może być rano .. Asia nie bierze bo u niej jestKOCI DOM STARCÓW :wink: ,poprostu boi się że maluch gdzies jej ucieknie ,wyjdzie zginie ,ma wielki ,piekny ogród a dom stoi otworem dla kotów ..wchodza tam różne indywidum ,najedzą się i idą dalej a niektóre jeszcze w podzięce naleją ...i wracają ,oni bardzo kochaja koty ...bardzo..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 28, 2007 19:01

U mnie od zimy regularnie przychodzą do stodoły obce, prawdopodobnie czyjes wiejskie kocury. Przychodza, bo sie zwiedziały ze tutaj dobrze karmią. I karmią, suche stoi w misce i czeka na głodnych, a i na miesko się załapią, jak któres z moich wybredziaków nie chce jesc. Bo czesc moich futer generalnie woli mieszkac w stodole i miec pełen luz, ale z michy nie rezygnuje i dwa razy dziennie się zjawiają :wink: :wink:
A te przyjezdne to nie dosc ze sie najedzą to w podzięce obszczywaja mi jeszcze worki z owsem i siano - łobuzy :evil:
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Czw cze 28, 2007 21:33

do Aśki tez się schodzą ,są takie płochliwe ..niektóre że jak sie osobnik takowy pojawia w domu to oni zamierają żeby nie spłoszyć... :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 29, 2007 19:25

Dorciu, bardzo się cieszę, ze Bajeczka odnalazła swoje miejsce na ziemi! :D I bardzo mi smutno że ja takim rzadkim gościem ostatnio tutaj jestem
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 29, 2007 19:29

a ja sie ciesze że zaglądasz do nas :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 01, 2007 9:28

o godz. 12 ma byc Małgosia po Bajeczke...wiecie jak się ciesze że taki dobry domek żabka bedzie miała :D ale tak strasznie mi smutno ..ona spi ze mną ,wszędzie ze mną chodzi lub na mnie...jest jej tak pełno jak chyba żadnego kociaka ..tak bardzo chorowała ,pamietam jak nosiłam do kuwetki i trzymałam na siusiu bo jak placek leciała pyniem w piasek ,nic nie trzy,mały kosteczki...tak sie bałam ,tyle łez wylałam i ona płakała z bolu a teraz to poprostu szaleniec..a przytym mruczanka cudna...biała Pola przy niej to żółw :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 01, 2007 9:52

dorcia44 pisze:o godz. 12 ma byc Małgosia po Bajeczke...wiecie jak się ciesze że taki dobry domek żabka bedzie miała :D ale tak strasznie mi smutno ..ona spi ze mną ,wszędzie ze mną chodzi lub na mnie...jest jej tak pełno jak chyba żadnego kociaka ..tak bardzo chorowała ,pamietam jak nosiłam do kuwetki i trzymałam na siusiu bo jak placek leciała pyniem w piasek ,nic nie trzy,mały kosteczki...tak sie bałam ,tyle łez wylałam i ona płakała z bolu a teraz to poprostu szaleniec..a przytym mruczanka cudna...biała Pola przy niej to żółw :wink:


Ło matko Dorcia 8O 8O
aleś mnie zaskoczyła, czuję ogromne brzemię odpowiedzialności i teraz rozumiem Twoje obawy i niepokój jaki bedzie ten nowy domek Bajkowy.
JA juz się zbieram i jak nie bede mogła trafić to dzwonie na komóre.
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości