Z Majeczką coraz lepiej. Zdobyła serca wszystkich domowników, śpi pod kołdrą przytulona do pani E. Uwielbia być dotykana, dopomina się głasków. Jest tak wspaniała, że postanowili jej nie wypuszczać na ulicę, tylko zatrzymać, aż się znajdzie dobry domek
Gdyby nie to, że mają 4 nieprzychylne kotom psy, została by u nich na zawsze...
Najważniejsze, że Maja jest bezpieczna. Gdyby nie to, to chyba bym się wyprowadziła z domu z kotami, wynajęła mieszkanie i wzięła Maję do siebie, skoro mój TŻ tak bardzo nie chce w domu tymczasów...
DOMKU DLA MAI jeżeli jesteś odezwij się:)
Maja bardzo by chciała mieć swoją własną pańcię lub pana, domek i fotel!!!