Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 29, 2007 0:19

własnie przed chwila Gerda nalała mi do łożka :evil:
i teraz jestem w kropce
co ja mam dalej zrobić :?:
z szafy mogłam pousuwać ciuchy ale łóżko :?: :!:
jak przyjedzie TZ i zobaczy coś takiego to obie dostaniemy eksmisje :evil:

chyba zacznę myślec nad sposobem wytransportowania koty do łazienki
tam będzie mogła zalać tylko dywaniki
tylko że tam nie ma okna i będzie musiałą siedzieć po ciemku :(
co robić :?: :roll:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 29, 2007 6:52

A masz jakąś szansę na złapanie jej moczu i zaniesienie do laboratorium? Bo jeśli nie ruja (byłyby inne, wyraźne objawy) to może jakieś choróbsko?

Spokojnie możesz przenieść ją do łazienki, zostawiając tam zapalone światło. A od czasu do czasu powypuszczaj ją np. na korytarz czy do kuchni, czyli w miejsca, gdzie - nawet jak zdarzy się katastrofa - to łatwo posprzątać.

Aha i koniecznie miejsca obsiusiane przez kicię myj jakimś środkiem niwelującym zapach (ja u siebie stosowałam wodę z octem, zabijając następnie zapach octu sokiem cytrynowym :twisted:).

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 29, 2007 8:40

Wawe pisze:A masz jakąś szansę na złapanie jej moczu i zaniesienie do laboratorium? Bo jeśli nie ruja (byłyby inne, wyraźne objawy) to może jakieś choróbsko?


moczu chwilowo nie mam szans złapać bo ona siusia i do kuwety i na miękke ciuchy :evil:

moze Maria ma racje ze to jakieś sprawy behawioralne bo po wczorajszym łóżku w nocy znalazła w szafie woreczkek z kilkoma parami rajstop zimowych które oczywiście do szczetu zamoczyła

jest ponoc jakiś psikacz odstraszający koty do kupienia w sklepach zoologicznych
dzisiaj kupie go i wypsikam całe łóżko i szafe i zobaczymy co będzie :roll:

jeżeli nic to nie pomoże to niestety bedzie musiała zamieszkać w łazience

Wawe pisze:Spokojnie możesz przenieść ją do łazienki, zostawiając tam zapalone światło. A od czasu do czasu powypuszczaj ją np. na korytarz czy do kuchni, czyli w miejsca, gdzie - nawet jak zdarzy się katastrofa - to łatwo posprzątać.


boję sie wypuscic ja na mieszkanie to jak mi czmychnie i gdzieś sie zaszyje to chyba proces oswajania chyba baaardzo zwolni
a może sie mylę :?:

a może złapać panne i mimo iz dzika zanieśc do weta na badania i ewentualna sterylkę :?:

juz sama nie wiem co robić :( :?:

no i najważniejsze jak ją złapać :?: :?: :?:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 29, 2007 8:45

Wiesz ja mam kotkę z SUK, i też tak miałam a czasmi zdarza jej się zlać, na folel, czy na recznik.
Ja jednak stawialbym aby złapać mocz i zrobic badania, albo weź ja do weta i może na miejscu uda wam się wycisnąć
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt cze 29, 2007 9:02

Chyba jeszcze nie łapałabym jej i nie nosiła do weta (wydaje mi sie, że jeszcze trochę powinna oswoić się z nowym miejscem i załapać pewności siebie). Natomiast próbowałabym złapać mocz i zanieść do laboratorium. Może by miejsca, gdzie najczęściej sika (zdaje się, że szafa?) wyłożyć czystą folią i jeśli ponownie 'da tam plamę' to spróbować zebrać pipetką. Nie wiem czy to się sprawdzi i czy tego moczu wystarczy, ale jak nie spróbujemy to nie będziemy wiedzieć. :wink:

Pisząc o wypuszczaniu na mieszkanie myślałam o takich miejscach, gdzie szansa zaszycia się jest minimalna. Nie znam Twojego układu mieszkania i mebli, ale u mnie byłby to właśnie przedpokój albo kuchnia (przy równoczesnym zamknięciu drzwi do pokoi).

A na marginesie - czy ona ma jakieś objawy rui (nie licząc potencjalnego połączenia rui z posikiwaniem)? Kuperka nie wypina? Nie śpiewa gardłowo?

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 29, 2007 11:04

Iwonka co to jest SUK :?:

co do Gerdy to zdaje sobie sprawe ze powinnam złapać mocz i do badania ale może to być ciężkie do wykonania :evil:

Wawe pisze:Może by miejsca, gdzie najczęściej sika (zdaje się, że szafa?) wyłożyć czystą folią i jeśli ponownie 'da tam plamę' to spróbować zebrać pipetką. Nie wiem czy to się sprawdzi i czy tego moczu wystarczy, ale jak nie spróbujemy to nie będziemy wiedzieć. :wink:


gdyby sie dało magicznym sposobem zdjąć mocz z ubrań to już byśmy wiedzieli czy to jest problem urologiczny

spróbuje wyłożyć szafe folia ale kocisko sika tylko na miekkie :evil:
może postawie też drugą pusta kuwetkę w szafie i a nuż sie tam wysiusia

Wawe pisze:A na marginesie - czy ona ma jakieś objawy rui (nie licząc potencjalnego połączenia rui z posikiwaniem)? Kuperka nie wypina? Nie śpiewa gardłowo?


wydaje mi sie ze to jednak nie ruja bo ani przy mnie ani przy chłopakach sie nie wypina ani nie miauczy jakos szczególnie

myślałam także o zasięgnięciu porady u behawiorysty ale w katowicach takiego nie ma 8O
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 29, 2007 12:07

Dobry pomysł z tą drugą, pustą kuwetą w szafie. :ok:
Z tego co piszesz to raczej nie ruja, a więc zostaje albo problem zdrowotny, albo faktycznie znaczenie terenu. :?

A przy okazji - jak zachowanie Gerdy? Czy widać jakieś (choćby drobne) oznaki oswajania się? Jak w stosunku do Was? Ucieka? Syczy? Czy w ogóle próbowałaś ją pogłaskać i z jakim efektem?

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 29, 2007 15:47

Wawe pisze:
A przy okazji - jak zachowanie Gerdy? Czy widać jakieś (choćby drobne) oznaki oswajania się? Jak w stosunku do Was? Ucieka? Syczy? Czy w ogóle próbowałaś ją pogłaskać i z jakim efektem?


wydaje mi sie ze jest dość duża różnica w porównaniu z tym jaka była jak ją przywieżliśmy
rankami zawsze spi pod łóżkiem ale wieczorem sie ozywia
bawi sie myszkami a czasem nawet awanturuje sie za zamknietymi drzwiami ze kolacja sie spóżnia :lol:
jak wchodze do pokoju to ucieka pod łóżko ale dopiero po chwilowym zastanowieniu sie a jak włącze czerwone światełko-laser to szaleje :D
jednak nawet wtedy nie podejdzie na tyle blisko aby można było kocice dotknąć :?

dla mnie sukcesem jest ze nie prycha,nie syczy a miseczke z jedzonkiem mogę trzymać w ręce a ona z tego je
tylko nie wolno druga ręką ruszyć bo zaraz ucieka tak ze nawet nie próbowałam głaskac bo boję sie ze zniwecze to wszystko co osiągnęłam
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 30, 2007 1:13

właśnie chciałam iśc spać kiedy okazało sie ze znowu mam zalana druga kołdrę :evil: :evil: :evil:
i nie mam pod czym spać :evil:
jutro wypsikam całą sypialnie preparatem odstraszającym a jeżeli to nic nie da to trudno ale Gerda zamieszka w łazience :evil:

wydaje mi sie ze to jednak jest podsikiwanie gdyż jak wynosze zalane rzeczy to specjalnie zagląda w to miejsce i sika obok :evil:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 30, 2007 12:02

Nie wiem czy już Ci ktoś radził, żeby łóżko na dzień nakryć folią np. ochronną malarską. Może to kotkę zniechęci.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob cze 30, 2007 17:05

no ladnie, trojmiejska Gerdzia podlewaczka :wink:
Na moje rozumowanie to znaczenie terenu.. ale moge sie mylic. Fajnie by bylo gdyby Gerdzia chciala siurnac w pusta kuwetke :twisted:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 01, 2007 0:01

wypsikałam dzisiaj wszystkie rzeczy w szafie i łóżko takim odstraszaczem w spraju i jak na razie odpukac ale siuśki a qupka wylądowały w kuwecie :D
ale niestety tej żwirkowej

na razie zbytnio sie jeszcze nie ciesze bo wczorajszy wyczyn odkryłam dopiero ok 2 w nocy ale bardzo bym chciała aby sie to wszystko unormowało bo w łazience Gerdusia miałaby niestety gorsze warunki
brak światła dziennego no i kafle zamiast dywanika
ale z drugiej strony może łatwiej byłoby zebrać mocz z kafelek z zanieść do badania

fili pisze:Nie wiem czy już Ci ktoś radził, żeby łóżko na dzień nakryć folią np. ochronną malarską. Może to kotkę zniechęci.


a gdzie mozna kupić taką folię :?:
w OBI :?:

poza siusianiem Gerda robi się coraz fajniejsza :wink:

moje koty nauczone sa ze kolacja jest o 20 no bo chrupki to nie posiłek :evil:
i zawsze koło tej godziny Clarens zaczyna krążyć po domu jak wygłodniały tygrys cobym przypadkiem nie przeoczyła godziny :D
a od kilku dni panna siusialska zaczęła sie awanturawać przez zamkniete drzwi
co u licha ciężkiego jest z tą kolacją :P
no i jak wreszcie przychodze z tym daniem to jeszcze sie awanturuje i pod łóżko nie ucieka :P
no i je mi z ręki :lol:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 02, 2007 11:51

Czyli jeżeli skończy sikać poza kuwetę to macie juz z górki
a tu masz na temat SUK:
http://www.vetserwis.pl/flutd.html
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 02, 2007 14:24

bettysolo, jednak bym zaryzykowała wzięcie jej do weta i zrobienie kompleksowych badań by wykluczyć jakieś problemy zdrowotne z tym sikaniem. Sprawny wet pobierze mocz od lekko zamroczonej kotki. Jeżeli okaże się zdrowa - rozważyłabym jednak sterylizację. Możeliwe, że ma ukryte ruje, lub pierwsze w życiu - tak zwane poronne, gdzie nie widać typowych objawów, a poziom hormownów jest wysoki i stąd może być to lanie.

Jeżeli jada z miseczki trzymanej w ręce to spróbuj trzymając miskę w obu dłoniach jednym palcem musnąć bok policzka. Może się uda w ten sposób oswoić ją z dotykiem. Ręka z góry - nad kotem - jest brana za objaw grożenia - tak jak kot podnosi łapę grożąc uderzeniem. Może też Gerda była bita, więc ręki nad sobą może się bać.

Jeżeli jada z dłoni to połóż kawałek pokarmu w głębi dłoni, a jak sięgnie pyszczkiem - palcami muśnij jej podgardle.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39188
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lip 03, 2007 21:34

Iwonka przeczytałam o SUK i chociaż poza sikaniem nie ma innych objawów to chyba jednak bez badania sie nie obejdzie :?
ale niestety moge zrobic to dopiero po 15 lipca bo zdefraudowałam :oops: pieniądze odłożone na sterylkę Gerdusiowa

szkoda ze nie chce korzystać z pustej kuwetki bo wszystko byłoby o wiele prostrze
chociaz od dwóch dni nie leje :D
może to ten odstraszacz zadziałał :P
ale wiem ze moze to być przejsciowe aż nie znajdzie sobie innego fajnego miejsca :roll:

MariaD pisze: Możeliwe, że ma ukryte ruje, lub pierwsze w życiu - tak zwane poronne, gdzie nie widać typowych objawów, a poziom hormownów jest wysoki i stąd może być to lanie.


wydaje mi sie ze to chyba moze być odpowiedz na temat lania
jak siedziała w klatce to wygladała na całkiem duzą kocice ale teraz na "wolności" widac ze to jeszcze dziecko
więc raczej na pewno nie była sterylizowana
juz nawet rozmawiałam z wetką ze najpierw pojedzie do innej lecznice na USG a potem zaraz za jednym stresem na zabieg
ale doradzała jeszcze chwile poczekac

a teraz mam pytanie
słyszałam ze kotki które podsikują trzeba na kilka tygodni przed zabiegiem wyciszyć hormonalnie zastrzykami bądz tabletkami bo inaczej potem dalej mogą sikać
czy to jest prawda :?:

no i teraz najwazniejsze
za radą Marii przy kolacji spróbowałam dotknąć Gerdusi
jak była bardzo zagłębiona w miseczke pogłaskałam ja jednym palcem po szyjce :D
wielkiej przyjemności jej to nie sprawiło bo teraz nabiera do pysia troche pokarmu i odskakuje poza zasięg mojej ręki
ale nim nabierze to staram sie troche ja podotykać
nie syczy i nie prycha a to już duży sukces :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 17 gości