Nie zatkali dziury ...drzewa też nie...ale on po wczorajszym chyba bał się powtórki z rozrywki...i oczywiscie zwiał do piwnicy...na podbierak nie dali rady...potrzebna siatka...ja moge byc dzis tam ok.19...na klatke łapke sie nie da...
Oj...ale tam wieczorem w tych chaszczach to już nic nie zobaczymy....poza tym to tył kamienicy, bardzo spokojne podwórko....malo ludzi i z dala od ulicy...