Moderator: Estraven
. Najlepszy jaki tylko mogła mieć. Pani czekała na nią z nowiutką kuwetą, koszyczkiem, miseczkami pełnymi jedzenia - łącznie z surową wołowinką. Zrobiła w domu istne przyjęcie na przywitanie Mysi. Jest to starsza osoba na wózku inwalidzkim. Ma opiekunkę która też ma koty, więc ona jej wszystko dla Mysi pokupiła. Pozatym ma koleżanki, które mają koty, no i ona kiedyś też miała kota ale był już staruszek i odszedł, a później przyszła choroba i dopiero teraz czuje się na siłach przyjąć nowego kota pod swój dach. Nie chciała małego kociaka, bo nie dałaby rady, właśnie taką kotkę chciała.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 69 gości