» Czw cze 28, 2007 22:07
Odkąd wczoraj weszłam na ten wątek i dowiedzialam sie o Czarnej Mambie nie miałam chwili spokoju! Caly czas myślałam o biednej kici. W końcu osmieliłam sie napisac do pewnej osoby na Forumi. Nie wiem dlaczego własnie do tej, bo nawet jej nie znam. Taki impuls, intuicja, nie wiem. Właśnie dostałam od niej odpowiedź. Jest gotowa przyjąc Mambę na tymczas, ale są pewne warunki. Rozmawiała juz w tej sprawie z Marta i teraz czekamy na akceptację. Na razie niestety nie było odzewu ze strony Marty. Tylko tyle mogłam zrobic. Wiem, że to niewiele, ale jest jakaś szansa. Teraz wszystko zalezy od tego jak sie dogadacie.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
