dokladnie moj tata teraz go ma. a ja obiecalam,ze znajde mu dom.
jezu...czy to takie istotne??
przeciez nie bede opowiadac calych zawilosci i tysiaca innych rzeczy z tym zwiazanych.
Po prostu jest pers(ktory jest cudownym kotem:) ) i wazne jest to, ze potrzebuje wlascicieli, mozliwie jak najblizej,bo wtedy i wygodniej dla niego i dla potencjalnego chetnego.
tyle.