ALICJA, MAKSIU, ZUZIA - toczy się życie:):):):):):):):):):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 26, 2007 12:46

bechet pisze:Femko, nie mam czasu przeczytać całego wątku, więc nie wiem jakie leki dostaje Alicja. Ale faktycznie wiele leków moze dać takie skutki uboczne, zwłaszcza długotrwała antybiotykoterapia.
U naszego Paciorka też mieliśmy problemy biegunkowe, które wynikały z kilku przyczyn: zmiana karmy po schroniskowej, stres, leki itp. My ciagle podajemy Intestinala, dodatkowo Lakcid ( zalać ampułkę wodą i później połowę zawartosci na raz zaaplikować kotu). Na razie sytuacja opanowana, choć Pacior bierze niezliczone ilosci leków, w tym dwa antybiotyki.
Przepraszam za mało składną wypowiedź, ale piszę niemal pod biurkiem, bo obok siedzi prezes :wink:



tylko, że Alicja opuściła schronisko 5 tygodni temu, z tego przez pierwsze 3 nie szukano przyczyn tego quupala.



pozdrów prezesa :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto cze 26, 2007 13:03

magicmada pisze:Miałam podobny problem z Ofelką, też schroniskową łodzianką. Pomogło kilkumiesięczne karmienie karmą RC senisitive bodajże, potem się wszytsko unormowało, spróbujcie może tak.


Problemy biegunkowe mam z moją Biri. U nas pomagało Royal Canin Sensitivity jako wyłączna karma, kleik z siemienia (kilka ml dziennie) oraz Lakcid. Leczenie trwa zazwyczaj wiele tygodni. Biegunki to bardzo skomplikowany problem i nie każdy wet potrafi je prawidłowo zdiagnozować. Być może Alicja ma alergię lub nietolerancję pokarmową, a obecnie na pewno stan zapalny jelit. No i badanie kału w kierunku pasożytów i pierwotniaków jest niezbędne.
W każdym razie ja już dzisiaj wykluczyłbym podawanie jakichkolwiek innych karm, niż dieta Sensitivity lub ewentualnie RC Intestinal.
Ostatnio edytowano Śro cze 27, 2007 13:37 przez Belastian, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

Belastian

 
Posty: 220
Od: Sob lut 17, 2007 23:15

Post » Wto cze 26, 2007 22:34

Alicjo , śliczniutka koteczko wracaj do zdrowia ....... :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro cze 27, 2007 7:56

Jakieś nowe wieści?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro cze 27, 2007 12:04

Wieści dostałam przed chwilą. Alusia bez zmian. Wetka walczy o jej zdrowie. Fragment teksu poniżej pogrubiłam sama, bo mam podobne obawy.


Dzień dobry!
Stan Alusi bez zmian. Dzisiaj zawiozłam kupę do badania, wynik będzie albo po południu, albo jutro. Alusia bierze oczywiście osłonowo Lakcid , a leków nie bierze wszystkich naraz.O tym co i kiedy ma zażywać decyduje wetka, u której Alusia jest leczona. Teraz trochę się obawiam, żeby niepodejmowanie prób zdiagnozowania przez 3 tygodnie nie doprowadziło do jakiegoś stanu chronicznego. Poza tym Alusia czuje się już bezpieczna w domku, z Maksiem coraz lepiej się dogadują
.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro cze 27, 2007 12:25

trzymam kciuki za koteczkę, mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro cze 27, 2007 12:34

Tu się już mądrzejsi ode mnie wypowiadali, ale moja Luśka świetnie zareagowała na smektę - po dwóch dawkach kupki są jak marzenie. :wink: Może spróbować, bo to raczej nie zaszkodzi - podaje się nawet niemowlętom.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 27, 2007 22:23

Alicjo :D , wracaj do zdrowia koteczko ........... :ok: :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw cze 28, 2007 9:25

czekamy na wyniki badań kupala
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw cze 28, 2007 9:31

Biedna ta Alusia :( cały czas coś
Ale trzymam kciuki, żeby już było dobrze

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 28, 2007 13:59

będzie dobrze, bo Alusia pięknieje i nabiera ciała. Najnowsza wiadomość od Pani Domkowej:


Dzień dobry Pani Aneto!
Wynik badania ujemny. Znaczy to, że nie ma pasożytów. Ja mam wątpliwości co do wiarygodności badania, bo jak już pisałam na przykładzie Maksia też 2x wynik był ujemny, a kokcidia były. Wtedy tłumaczono mi, że one tak przyklejają się do ścianek jelita, że trudno wychodzą w badaniach. Pani doktor zaleciła dalsze podawanie ditrivetu jeszcze przez kilka dni i podała dodatkowo enzymy wspomagające trawienie (też w tabletkach). No to stosujemy się do zaleceń i czekamy na efekty. Poza tym Alusia ma apetycik, futerko robi się piękne i pieszczotom nie ma końca.



nie ma siły, żeby Alicji dolegało coś strasznego. Kupala trzeba spacyfikować i tyle. :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw cze 28, 2007 15:04

Bungo pisze:Tu się już mądrzejsi ode mnie wypowiadali, ale moja Luśka świetnie zareagowała na smektę - po dwóch dawkach kupki są jak marzenie. :wink: Może spróbować, bo to raczej nie zaszkodzi - podaje się nawet niemowlętom.

Może to i jest pomysł ... Femko :?:
Smekta jest obrzydliwa w smaku, ale faktycznie pomaga.

:ok: za zdrowie Alicji :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw cze 28, 2007 15:11

Myszeńk@, wątek na bieżąco czyta Pani Domkowa, która się bardzo stara wyprowadzić Alusię z brzydkich qupali. Więc pewnie i z wetem omawia Wasze propozycje. Zobaczymy. Dla mnie w tym wszystkim jest najważniejsze, że Alicja nie chudnie tylko przybiera :D , że apetyt bez zarzutu i futerko pieknieje.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw cze 28, 2007 15:27

:D Niech pannica rośnie :!:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 28, 2007 15:30

montes pisze::D Niech pannica rośnie :!:



teraz już tylko w szerz :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88 i 834 gości