mój mąż znalazł tydzień temu u nas na klatce schodowej małą, około 10-12 tygodniową czarną koteczkę. Jest to juz trzeci taki przypadek u nas-dzieciaki zabierają kociaki od kotek piwnicznych, pobawią sie i zostawiają po prostu na schodach bezradne małe zwierzaki



Czy nie słyszeliście o kimś, kto przygarnąłby czarną wesołą koteczkę (korzysta z kuwety).Kota mogę dowieźć w Poznaniu i okolicach.
Jak mi się uda to później wstawię fotkę czarnulki.