Niestety nie wiem, jak pomóc

. Nie mam tyle kotów co Mayo, ale nie mam też możliwości odseparowania. Jedyne miejsce czyli łazienka jest zajęte przez Jerzyka. Ma świerzb, wszy (w trakcie tłuczenia) i wet dzisiaj na kontrolnej wizycie powiedział, że co najmniej jeszcze 3 tygodnie powinien być odseparowany od reszty. Dzikiej, chorej mamamuśki z dziećmi ani nawet samej do reszty kotów i psów nie wezmę
Finansowo też niestety teraz nie dam rady
