Pędzel od alkoholikow za TM :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 22, 2007 15:02

hop do góry, domki :!: :!: :!:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie cze 24, 2007 10:42

Meldunek z "alkoholowego frontu"
W srode nie bylam u kociastych z powodu adopcji Rani
W czwartek zastalam zasmarkanego Pingwinka - Pędzelka i Pingwinke Farbke z mocno zaropialymi oczami :cry:
W piatek pognalysmy z ciocia Georginia i kociastymi do weta - znow antybiotyk, nowe krople do oczu i zastrzyk z uodparniacza (przy ktorym Farbka "odrobine" mnie pokiereszowala)
Niestety jak wczoraj poszlam farbki i jej mamy nie bylo w domu :( Pan nawet nie zauwazyl kiedy mama z corka poszly na spacerek 8O
Mam nadzieje ze wrocila na noc i podali jej antybiotyk

Sami widzicie ze w tych warunkach.. leczenie bedzie trwalo w nieskonczonosc :(

Pędzelek
Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2007 16:45

Pędzelek jest piękny! Bardzo potrzebuje domku. Nawet tymczasowego!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie cze 24, 2007 18:56

Potrzebna jest pomoc :!: Gośka_bs nie daje już rady. To na jej głowie są te chore kociaki, to ona conajmniej raz dziennie do nich chodzi, karmi, podaje leki. A walka o ich zdrowie i życie zaczyna się od nowa, bo zarażają się ciągle od siebie, nie dba nikt o nie należycie na co dzień, są źle karmione.
Mały czarny koteczek Sezamek wymiotuje :( Oby to było tylko z powodu byle jakiego jedzenia jakie miał w misce.
Pingwinek znowu ma chore oczka.
Jest źle. I będzie jeszcze gorzej jeśli pomoc nie nadejdzie

Bardzo proszę o pomoc. O domek tymczasowy.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie cze 24, 2007 19:25

Mogę tylko podnieść, albo odsyłać ewentualnych zainteresowanych po kotki zalkoholizowane :(

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2007 19:30

nawet nie wiem, co mam napisać. nie mogę zabrać maluchów... :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie cze 24, 2007 19:42

niestety pomóc domków nie mogę - mamy 12 kotów i chore maluszki.
Mogę tylko podnieść, mogę podzielić się karmą, tylko to...
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 25, 2007 6:18

Proszę o pomoc dla tych kotów. To ostatni ratunek.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon cze 25, 2007 16:16

Nikt? :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon cze 25, 2007 16:21

jak? :(
Miałam 3 telefony w sprawie kotów, wszystkie osoby niby zaintyeresowane, gotowa byłam oddać te małe i nic, nikt się nie odezwał. Ale okazuje się, że bure nie
Byłam gotowa do Warszawy zawieść i nic :(

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 25, 2007 16:34

Wiem jak to jest, też miałam kilka takich telefonów, maili...
Mam nadzieję, że te zdrowe kociaczki, które mają ogłoszenia już znajdą szybko domki.
Ciekawe czy dzwonił już ktoś do Gośki w ich sprawie.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon cze 25, 2007 16:45

Ano widzisz, ponieważ moje postanowiłam zostawić, to nawet się nie przyznaję, że alkoholowe, że nie u mnie tylko proponuję i nic :(
Idę karmić moje przydomowe, może mnie natchną i coś wymyślę?

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 8:14

do góry, Pingwinki... nic innego zrobić nie mogę :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 20:38

Koty byly wczoraj u weta - kolejna dawka uodparniacza, dalej antybiotyk i krople do oczu. Dziewczynki dzis znow nie bylo w domu :(
A u mnie sil coraz mniej ....
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 27, 2007 20:28

Byłam dziś z Gośką u kotów. Pędzelek i Farbka wyglądają lepiej i o dziwo byli w domu :) Było czyszczenie uszek, zakraplanie oczek, podawanie tabletek i karmienie. Dzień jak co dzień...

FARBKA
Obrazek Obrazek Obrazek

PĘDZELEK
Obrazek Obrazek Obrazek

Pędzel zauroczył mnie swoim ogonkiem. Cały czarny, a spora jego końcówka biała :D Cudny, wyjątkowy i oryginalny. Jak z bajki :)

Kociaki szukają swoich domków. Na dobre i złe. Na zawsze

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Wojtek i 250 gości