Pare ważnych dla mnie pytań

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 24, 2007 12:37

Jeżeli więc otwieracie tak okna, muszą one zostać zabezpieczone siatką.
Najprosciej udać się do jakiejś firmy zajmującej się sprzedażą okien, oni powinni umieć coś doradzić.
Najtaniej wstawić w okna siatkę rozciągniętą na zrobionej ramie, tata powinien umieć coś takiego zrobić.
trochę pomysłów na to, jak zabezpieczyć okna znajdziesz na www.miau.pl :)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 24, 2007 18:04

Może sie orientujecie jakie najczesciej sa koty w schroniskach mam namysli rase i w jakim wieku one sa.

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Nie cze 24, 2007 18:16

koty w schorniskach są najróżniejsze.Nie ma żadnej zależności.Trafiają i maluchy, w średnim wieku, są też koty starsze.Najczęściej dachowce, ostatnio dość dużo persów się pojawia w schroniskach albo rasopodobnych, np. z dłuższą sierścią.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 24, 2007 18:30

Pytalem sie wolontariuszki odpowiedziala ze niemaja kociat ani perow :( A wlasnie takiego kota chcialem miec :(

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Nie cze 24, 2007 19:10

Kamil, opieka nad persem to naprwade duze wyzwanie - codzienne szczotkowanie, dodatkowo trzeba bardzo dbać o oczka...
Dachowce też są słodkie :wink: I to nie tylko kociaki! A dodatkowo starszy kot (taki dwulatek na przykład) na pewno odwdzięczy ci się wspaniałą miłością za to, że ty go pokochasz... Zastanów się :wink:
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

Post » Nie cze 24, 2007 20:46

Mruczanka pisze:Kamil, opieka nad persem to naprwade duze wyzwanie - codzienne szczotkowanie, dodatkowo trzeba bardzo dbać o oczka...
Dachowce też są słodkie :wink: I to nie tylko kociaki! A dodatkowo starszy kot (taki dwulatek na przykład) na pewno odwdzięczy ci się wspaniałą miłością za to, że ty go pokochasz... Zastanów się :wink:


Kota ja zaadoptuje w granicy wieku od 1-3 lat bo juz starszych nie chcem bo mama sie nie zgadza.

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Pon cze 25, 2007 9:55

Mam teraz dosyć ważne pytanie.
Czy warto wziąść kociaka, który mieszka w moim bloku w piwncy? Siostra mówiła, że jest przyjazny i nie boi sie ludzi. Lecz podobno jest niewidomy na jedno oko. I jakbym go wzial to czy by m nie chcial uciec np. wyskoczyl z balkonu?

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Pon cze 25, 2007 9:57

Warto uratować tego kociaka. A balkon trzeba zabezpieczyć, bo każdy kot może wyskoczyć i zrobić sobie krzywdę!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 25, 2007 10:05

A wogole przepraszam za podwojny post

Z czego sie orientuje kociak jest tam od zimy czyli ma juz pare miesiecy. A balkon mam zabezpieczony bo jest ogrodzony :) Jednakże musze najpierw zobaczyc kociaka zanim sie zdecyduje na adopcje. A to moze byc trudne ale podobno on jest na podworku. Mam nadzieje ze zdobedzie moje serce bo nie chcem aby tym kociakiem bawiono sie na podworku...

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Pon cze 25, 2007 10:08

Kamil, samo ogrodzenie balkonu to dla kota żadne zabezpieczenie. Balkon musi być osiatkowany od dołu do góry i szczelnie.

Wiele kotów już straciło życie lub sprawność (połamane miednice, łapy) przez niezabezpieczone okna i balkony...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 25, 2007 10:12

Jana pisze:Kamil, samo ogrodzenie balkonu to dla kota żadne zabezpieczenie. Balkon musi być osiatkowany od dołu do góry i szczelnie.

Wiele kotów już straciło życie lub sprawność (połamane miednice, łapy) przez niezabezpieczone okna i balkony...


Moze nie zrozumialas ale ja mam caly balkon ogrodzony przed rodzenstwem aby nie wypadlo. One jest ogrodzone oknami po dol az na sama gore bo mieszkam na 4 pietrze i jak deszcz padal to moczyly sie ubrania.

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Pon cze 25, 2007 10:17

KamilM_93 pisze:
Jana pisze:Kamil, samo ogrodzenie balkonu to dla kota żadne zabezpieczenie. Balkon musi być osiatkowany od dołu do góry i szczelnie.

Wiele kotów już straciło życie lub sprawność (połamane miednice, łapy) przez niezabezpieczone okna i balkony...


Moze nie zrozumialas ale ja mam caly balkon ogrodzony przed rodzenstwem aby nie wypadlo. One jest ogrodzone oknami po dol az na sama gore bo mieszkam na 4 pietrze i jak deszcz padal to moczyly sie ubrania.


No tak. ale okna (te balkonowe również) otwieracie, prawda? Więc tam właśnie muszą być siatki, żeby kot nie wypadł albo nie wyskoczył :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 25, 2007 10:21

Jana pisze:
KamilM_93 pisze:
Jana pisze:Kamil, samo ogrodzenie balkonu to dla kota żadne zabezpieczenie. Balkon musi być osiatkowany od dołu do góry i szczelnie.

Wiele kotów już straciło życie lub sprawność (połamane miednice, łapy) przez niezabezpieczone okna i balkony...


Moze nie zrozumialas ale ja mam caly balkon ogrodzony przed rodzenstwem aby nie wypadlo. One jest ogrodzone oknami po dol az na sama gore bo mieszkam na 4 pietrze i jak deszcz padal to moczyly sie ubrania.


No tak. ale okna (te balkonowe również) otwieracie, prawda? Więc tam właśnie muszą być siatki, żeby kot nie wypadł albo nie wyskoczył :)



Rzadko otwieramy bo rodzenstwo wyrzuca zabawki przez nie :P

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Pon cze 25, 2007 10:26

KamilM_93 pisze:
Jana pisze:
KamilM_93 pisze:
Jana pisze:Kamil, samo ogrodzenie balkonu to dla kota żadne zabezpieczenie. Balkon musi być osiatkowany od dołu do góry i szczelnie.

Wiele kotów już straciło życie lub sprawność (połamane miednice, łapy) przez niezabezpieczone okna i balkony...


Moze nie zrozumialas ale ja mam caly balkon ogrodzony przed rodzenstwem aby nie wypadlo. One jest ogrodzone oknami po dol az na sama gore bo mieszkam na 4 pietrze i jak deszcz padal to moczyly sie ubrania.


No tak. ale okna (te balkonowe również) otwieracie, prawda? Więc tam właśnie muszą być siatki, żeby kot nie wypadł albo nie wyskoczył :)



Rzadko otwieramy bo rodzenstwo wyrzuca zabawki przez nie :P


Jak będą siatki, to zabawek nie wyrzucą :P

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 25, 2007 10:27

Jana pisze:
KamilM_93 pisze:
Jana pisze:
KamilM_93 pisze:
Jana pisze:Kamil, samo ogrodzenie balkonu to dla kota żadne zabezpieczenie. Balkon musi być osiatkowany od dołu do góry i szczelnie.

Wiele kotów już straciło życie lub sprawność (połamane miednice, łapy) przez niezabezpieczone okna i balkony...


Moze nie zrozumialas ale ja mam caly balkon ogrodzony przed rodzenstwem aby nie wypadlo. One jest ogrodzone oknami po dol az na sama gore bo mieszkam na 4 pietrze i jak deszcz padal to moczyly sie ubrania.


No tak. ale okna (te balkonowe również) otwieracie, prawda? Więc tam właśnie muszą być siatki, żeby kot nie wypadł albo nie wyskoczył :)



Rzadko otwieramy bo rodzenstwo wyrzuca zabawki przez nie :P


Jak będą siatki, to zabawek nie wyrzucą :P


Jak okna beda zamkniete to tez nie wyrzuca xD Mam nadzieje ze siostra przyniesie kiedy tego kociaka i mi pokaze :)

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 206 gości