Rosie dawniej Kicia z Katowic-koniec wspólnej drogi ........

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 17, 2007 21:10

dzisiaj nie było żyganka, w ciągu dnia dwa sioo i kupal ... Troszkę zjadła, ale zdecydowanie wiecej kaszle .... Kurcze, ze ja głupia nie pomyślałąm, że to moga być robale ..... :( Teraz kota się meczy ....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 19, 2007 21:54

Dzisiaj koopal brzydki - ze śluzem .... Żyganko wodą z kłaczkami ... Ale kota zjadła mokre k/d .... na granulki nawet nie chce patrzec ... :( Dzisiaj podaliśmy całemy stadu odrobaczacz .... Zdrowe sztuki dostały po stosownej dawce Aniprazolu, a Rosie jakąś białą zawiesinę .... Żadne futro nie przyjęło tego z zadowoleniem ... :twisted: Stoczyliśmy prawdziwą bitwę z Sirim - to straszny fus ... żadnych tabletek łykać nie będzie .... Gorszy nawet od swojej Mamuśki ... Kiedyś wydawało mi sie, że podanie jakiejkolwiek piguły Maśce jest awykonalne ... No ale wtedy nie było żadnych problemów zdrowotnych z Sirim, a odroczaczanie szło wpłunach ... ;) :twisted: Następnym razem postaramy sie o jakiś specyfik w płynie .... kot spocony, my zlani potem ... wrzask jakby obcierali kota ze skóry .... Nawet "zestrachana" Rosie przyleciała kumplowi na pomoc i dzielnie patrzyła co się dzieje .....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 20, 2007 7:51

Dzisiaj żaden z kotów nadal nie jest zadowolony z odrobaczania .
Tu biedulka Rosie

Obrazek
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 21, 2007 7:58

Co moge podać wspomagającego trzustkę ?? Chyba to odrobaczanie dodatkowo podrażniło i wątrobę i trzustkę .... Nie wiem czy to możliwe, ale koopale nie są ładne ....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 21, 2007 10:31

KaśkaGM pisze:Dzisiaj żaden z kotów nadal nie jest zadowolony z odrobaczania .
Tu biedulka Rosie

Obrazek



faktycznie wygląda na nie zadowoloną
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt cze 22, 2007 9:57

intensywnie machającego ogona niestety nie da się uchwycić na zdjęciu :twisted: To byłby pełny obraz sytuacji, bo faktyczniu tutaj perspektywa może byc "zachwiana" :D ...

Nadal ponawiam pytanko odnośnie trzustki - czym można to wspomóc, bo Rysia jakoś tak dziwnie ... Niby je, niby śpi, niby jest jako tako, ale te kupale nie są piękne ... I wygląda to na trzustkowe problemy ....

Może ktoś kto ma nerkowce używa karmy Eukanuba Renal .... Może moglibyśmy w takim razie złożyć się na spółę, bo karma sucha pakowana jest tylko w opakowania 3kg, a nasza Rysia jeszcze jej nie miała więc nie wiem czy będzie jej wchodziła .... A jakoś nie mam ochoty (i przede wszystkim w tej chwili możliwości) żeby włożyć 100 .- i potem karmić tym dziczki, albo zdrowych rezydentów ... :evil: Bardzo chętnie spróbowałabym tej karmy, bo pamiętam, że Bajanka jadła ją dość chętnie, a Renalek i Hill's już się przejadły .... Tylko koszt eksperymentu mógłby się okazać nieatrakcyjny, a tak w kilka osób to zawsze lżej ... A jest co dzielić ..... 3 kg ....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 22, 2007 10:07

Kasia, załóż osobny wątek z pytaniem o leki osłonowe na watrobę, może wtedy zauważy ktoś kto wie co podać, bo tak to możesz czekać na odpowiedź do...
Dużo głasków dla stada.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt cze 22, 2007 10:14

Asiu osłonowo na watrobę daje 1/4 Hepatilu raz dziennie .... Znienię tytuł ... może to pomoże, bo nie chcę zasmiecać forum ..... dzięki nie pomyślałam o tym ... gapa ze mnie :oops:
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 22, 2007 10:16

A czemu zaśmiecać, przecież taka informacja może się przydać wielu osobom.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt cze 22, 2007 10:19

moze i racja .....

A post będę hopać .....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 22, 2007 12:52

obiecałam to hopsam .....

A na osłodę pokażę jak koty spędzają dzisiejszy dzień ...

Tu Morfi
Obrazek

Tosia i Ciaput jak zwykle - wiedzą do czego służy łóżko ... :twisted:
Obrazek Obrazek

Tylko Snowie wie jak "należy zachować się w łóżku" ... On Zawsze Mr Perfect ;) Obrazek

Reszta stadka za chwilkę :)
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 22, 2007 12:57

o trzustkowym Madzongu pisala Bonkreta
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=13 ... &start=390
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 22, 2007 13:22

Kasia dzięki - już poczytałam sobie ... No i wychodzi na kurację antybiotykową, tylko u Rosie wiąże się to z uposledzoną pracą nerek .... No nic - szukam dalej .... Ponoć podaję się jakieś preparaty trzustkopochodnymi czy cóś takiego ... Kurcze laik ze mnie - coś dzwoni, ale nie mam bladego pojęcia "w którym kościele" ....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 24, 2007 12:22

I jak tam weekendowe samopoczucie stada?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon cze 25, 2007 8:29

KaśkaGM pisze:Może ktoś kto ma nerkowce używa karmy Eukanuba Renal .... Może moglibyśmy w takim razie złożyć się na spółę, bo karma sucha pakowana jest tylko w opakowania 3kg, a nasza Rysia jeszcze jej nie miała więc nie wiem czy będzie jej wchodziła .... A jakoś nie mam ochoty (i przede wszystkim w tej chwili możliwości) żeby włożyć 100 .- i potem karmić tym dziczki, albo zdrowych rezydentów ... :evil: Bardzo chętnie spróbowałabym tej karmy, bo pamiętam, że Bajanka jadła ją dość chętnie, a Renalek i Hill's już się przejadły .... Tylko koszt eksperymentu mógłby się okazać nieatrakcyjny, a tak w kilka osób to zawsze lżej ... A jest co dzielić ..... 3 kg ....


jak w cytacie i w tytule .....

Jeśli ktoś ma kota nerkowego, któremu tak jak naszej Pieszczoszce znaudziła sie karma, może byłby chętny na taki eksperyment karmowy ... :roll:
Albo moze ktoś karmi tak nerkowca i mógłby nam ( oczywiście za opłatą) odstąpić trochę karmy .... Bylibyśny baaaardzo wdzięczni .....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, mraucia i 30 gości