bazyla pisze:Femka, nie zapeszaj... Ja wciąż mam nadzieję na jakieś cudowne wzbogacenieCoś w stylu: otwieram drzwi wejściowe do domu a tu krasnoludek z wieeeeelkim worem kasy!
Wow!
Ależ ja Ci życzę tego z całego serca. Pozwolę sobie tylko wyrazić obawę, że jak tylko się to wydarzy, to w ciągu następnych pięciu minut przygarniesz taką furę kotów, że na aparat na pewno nie wystarczy


