...

[Marcelibu]

Agn, mam pytanie.. bo nie znam się na tym wcale..
Ale pamiętam, że jakiś czas temu mówiło się o szkodliwości biseptolu dla ludzi.. teraz nawet nie wiem jakie są aktualne ustalenia fachowców na ten temat..
W jakim celu kicia dostaje ten biseptol?

Nie jestem pewna, ale chyba dla ludzi jest już coraz ostrożniej stosowany, ale na pewno lekarze tak często,jak kiedyś już go nie zapisują... Generalnie, to chyba tak trochę bardziej świństwo.

[aamms]

A właśnie - vit B 12..
Nikusiowi wet też to zalecił..

[Agn]

Tig_ra, lejesz miód na moje serce...
Dzięki.

Witaminy z grupy B, mała już dostaje i będzie dostawała przynajmniej przez 10 dni. Z tą tauryną też spróbujemy.

Marcelibu - miałam takie samo skojarzenie. Ale to sulfonamid, a ich działanie akurat jest całkiem niezłe. Miałam do wyboru antybiotyki, które uszkadzają szpik kostny. [A nasz Doc w życiu by mi nie dał - w takich okolicznościach.]

[aamms]

Agn, dzięki za wyjasnienia dotyczące biseptolu..

[tig_ra]

Tig_ra, lejesz miód na moje serce...
Dzięki.

Witaminy z grupy B, mała już dostaje i będzie dostawała przynajmniej przez 10 dni. Z tą tauryną też spróbujemy.

Marcelibu - miałam takie samo skojarzenie. Ale to sulfonamid, a ich działanie akurat jest całkiem niezłe. Miałam do wyboru antybiotyki, które uszkadzają szpik kostny. [A nasz Doc w życiu by mi nie dał - w takich okolicznościach.]

Agn, to byla wit. B 12 w postaci iniekcyjnej, (i tylko taka moze pomoc ) jednak podawana doustnie, z uwagi na rzadkie, ale jednak wystepujace odczyny alergiczne i bolesnosc przy podawaniu w zastrzykach...
maly dostawal dwa razy dziennie po 2-3 kreski w strzykawce dwojce przez szesc tygodni
a tauryne (rozpuszczona w odrobinie wody) podawalam mu te -> http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=9267

pozdrawiam i trzymam kciuki

[Agn]

Tig_ra - wiem, że iniekcje...
Niestety, wiem. Mam u siebie Orzeszka po urazie kręgosłupa, który to dostawał.

A mała już zdążyła pogryźć i zbluzgać Doc za te zastrzyki dzisiaj.

Dzięki za namiar na taurynę.

[tig_ra]

Tig_ra - wiem, że iniekcje...
Niestety, wiem. Mam u siebie Orzeszka po urazie kręgosłupa, który to dostawał.

A mała już zdążyła pogryźć i zbluzgać Doc za te zastrzyki dzisiaj.

Dzięki za namiar na taurynę.

a to przepraszam, ze sie tak madrze...
nie dziwie sie, ze zbluzgala - to baardzo boli

[Agn]

[quote="tig_ra":jyr7r1p9] a to przepraszam, ze sie tak madrze...
[/quote:jyr7r1p9]

No co Ty...
Ja tylko w tym sensie, że wolałabym tej wiedzy nie mieć. Albo nie musieć jej pożytkować.
Ale świat jest okrutny...

[Fredziolina]

Aga mocno trzymam za zdróweczko Malutkiej.
Oby to było z powodu niedoborów.


Aga, bolące zastrzyki robię po uprzednim podaniu 20 ml płynu podksórnie, dobrze są znoszone, nie bolą, wchłaniają sie razem z płynami.

[Agn]

[quote="Fredziolina":pmqgyxf3]Aga, bolące zastrzyki robię po uprzednim podaniu 20 ml płynu podksórnie, dobrze są znoszone, nie bolą, wchłaniają sie razem z płynami.[/quote:pmqgyxf3]

A takie techniczne pytanie - zmieniasz strzykawki na wkłutej już raz igle, czy kłujesz dwa razy w to samo miejsce?

[tig_ra]

Aga, bolące zastrzyki robię po uprzednim podaniu 20 ml płynu podksórnie, dobrze są znoszone, nie bolą, wchłaniają sie razem z płynami.

A takie techniczne pytanie - zmieniasz strzykawki na wkłutej już raz igle, czy kłujesz dwa razy w to samo miejsce?

z doswiadczenia wiem, ze lepiej zmieniac strzykawki, nie wyjmujac igly
wtedy idzie w kroplowke i dlatego w pierwszej chwili nie boli...
jednak tak mozna podawac tylko leki rozpuszczalne w wodzie

[Agn]

[quote="tig_ra":37u5gled][quote="Agn":37u5gled][quote="Fredziolina":37u5gled]Aga, bolące zastrzyki robię po uprzednim podaniu 20 ml płynu podksórnie, dobrze są znoszone, nie bolą, wchłaniają sie razem z płynami.[/quote:37u5gled]

A takie techniczne pytanie - zmieniasz strzykawki na wkłutej już raz igle, czy kłujesz dwa razy w to samo miejsce?[/quote:37u5gled]

z doswiadczenia wiem, ze lepiej zmieniac strzykawki, nie wyjmujac igly
wtedy idzie w kroplowke i dlatego w pierwszej chwili nie boli...
jednak tak mozna podawac tylko [b:37u5gled]leki rozpuszczalne w wodzie[/b:37u5gled][/quote:37u5gled]

No właśnie - muszę się upewnić. Poza tym - chyba nieco mniej tego `bufora`, bo 20 ml w takie malutkie ciałko...

A dziś maleńka brykała w pościeli. Nawet próbowała skakać, ale tylko wtedy, gdy miała dobrą pozycję wyjściową, czyli była oparta o jakąś fałdę kołdry.
W nocy dwa razy dopominała sie o wysadzenie do kuwety i zrobiła dwie piękne kupy, a rano duże siusiu.
Sama dzielnie chrupie suchy Kitten.

[goska_bs]

Agnieszko jestes
A za Malutka ogromne kciuki

[kotika]

za dzielną Selkę.

[Agn]

[quote="kotika":yedecsz4]:ok: za dzielną [b:yedecsz4]Selkę[/b:yedecsz4].[/quote:yedecsz4]

No proszę... A skąd wiesz?
TZ chodzi napuszony i dumny z siebie. Ostatnio to on nadaje imiona kotom.