biamila pisze:Bajeczko dziś dostałam misia ....no jest cudowny dzięki.
Paczka nadana 12 czerwca, poczta bije już wszelkie rekordy Dobrze, że w ogóle dotarł i cieszę się, że się podoba I to ja bardzo dziękuję
Matahari, dzięki za Elfika I za Irenkę, widać jak odżywa Jeszcze kilka fochów i wyjdzie na to, że wet miał rację - na Ircię trzeba uważać Ciekawe jak ułożą się relacje z rezydentkami, trzymam kciuki, żeby wszysko było ok Oczywiście za zdrówko nieustające
. . _________________
Koty w potrzebie proszą o pomoc Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie www.koty.sos.pl
Witamy i hopsiamy z raneczka za domuśkiem i za wsparciem. Bajeczko poczta jak poczta -wiadomo rękawów sobie nie obrywa,ale GLS też jeszcze jedzenia Matahari nie dostarczył ( bo był błędny kod ),ale miś... no nie spodziewałam się takiego pięknego olbrzyma .Pozdrowionka.
Z tym gls-em można oszaleć...Telefon który podają do kontaktu w Bydgoszczy nie istnieje (nie ma takiego numeru, nie ma takiego numeru) komórka gls nie istnieje (wybrany numer jest błędny) faxu nie odbierają, maili też nie, do siedziby głównej też dodzwonić się nie można (po co odbierać telefony)...
Pierwszy raz zdarza mi się coś takiego bo też zamawiałam w krakvecie, ale to przechodzi wszelkie pojęcie...
paczkę dziś bedę miała... rozmawiałam z kurierem...
Irenka je chętnie i dużo, ale muszę przy niej być... już się trochę zaokrągliła i futro na grzbiecie jej się błyszczy od miziania... mruczy jak traktor przy tym... trochę dobrze, że nie ma zbyt wiele ruchu na razie... ale pewnie charakterna kotka będzie... i kto wie czy nie księżniczka... hahaha... jak je co chwilę sprawdza czy przy niej jestem... muszę ją pogłaskać to wtedy zaczyna dalej jeść... qpa normalna, ani śladu biegunki... ciotki... Irenka odżywa...
no w końcu paczuszka dotrze do zainteresowanej jedzonkiem Iruśki ,a u mnie drogie moje kataklizm w nocy sąsiedzi zalali mi całe mieszkanie ,obudziłam się bo Gruś był niespokojny i okazało się,że mam po kostki wody ,także horrror!!!!!
Super, że karma wreszcie dotarła Niedługo powinna dojść również ta z SGGW. Bardzo się cieszę, że Ircia troszkę przytyła, była taka chudziutka Domek, nawet tymczasowy, jest najlepszym lekarstwem na wszystko
. . _________________
Koty w potrzebie proszą o pomoc Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie www.koty.sos.pl
no proszę ,a wyraznie prosiłam o miarkę i pojemnik na karmę.....nie wiem co tam się u nich w tym krakvecie dzieję ,następnym razem najpierw zadzwonię do nich obgadać szczegóły.Ale najważniejsze,że Ircia ma się coraz lepiej!