Staruszek Dexter ... ['] ... do zobaczenia, kocie ... :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 20, 2007 22:23

Tweety pisze:nie było cżłowieka chwilę a tu od razu jakieś chorowanie? Dexter, a co ty to wymyśliłeś?

O, pani z AFN-u zajrzała :roll: W takim razie Dexter pyta, ile ma w skarpetce ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro cze 20, 2007 22:31

na dzień dzisiejszy posag kociucha wynosi 100 zł. Biorąc pod uwagę stan jego uzębienia to raczej na nowy "garnitur" zebów mu nie wystarczy. I jak taki chłopak jak malowanie będzie wyglądał? :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 21, 2007 8:24

casica pisze:Ach tak sobie myślę i jakoś mój pokrętny umysł i jego dziwaczne meandry podpowiadają mi, że może te ząbki i ropa też były dodatkową przyczyną do wydania Dextera :(

Mamy podobnie pokrętne umysły ...



Trzymaj się dzielny kocie i nie daj się choróbskom :evil:

Gem, może jakieś zdjątka by się znalazły dla cioteczek :?: :oops: :wink:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw cze 21, 2007 8:33

Myszeńk@ pisze:Trzymaj się dzielny kocie i nie daj się choróbskom :evil:

Gem, może jakieś zdjątka by się znalazły dla cioteczek :?: :oops: :wink:

Zdjęcia będą dziś wieczorem lub jutro :)
Dexter obudził mnie dziś, bo... zgłodniał ;) Był bardzo wymowny i stanowczy ;) Najadł się i śpi teraz na mojej poduszce :roll:
Kuracja antybiotykowa przynosi więc skutek. Zastanawia mnie tylko jedno: on jest wyraźnie chłodniejszy w dotyku niż moje pozostałe koty. Niestety, zmierzenie mu temperatury okazało się przedwczoraj niemożliwe. Może dziś poproszę weta, by spróbował znowu.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 21, 2007 9:19

czekam na fotki i trzymam kciuki .
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw cze 21, 2007 22:30

jakieś "njusy"?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 22, 2007 6:54

Tweety pisze:jakieś "njusy"?

Jest dobrze :) Dexter nie wymiotuje, wizyta u weta przebiegła spokojnie (jak na Dextera ;) ), a noc spędził na mojej poduszce :)
Jestem zaskoczony siłą charakteru tego kota. Przeżył wielki stres z racji rozstania, podróż, teraz mieszka w nowym domu z wieloma innymi zwierzętami - a aklimatyzuje się znakomicie. Wczoraj obwąchał się z Gizmo, praktycznie nie krzyczy już na inne koty. Jest dobrze (tfu, tfu, żeby tylko nie zapeszyć) ;)

PS. Zdjęcia już mam, ale w tej chwili nie zdążę wrzucić, więc będą popołudniu.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt cze 22, 2007 7:59

Dexter, jak na statecznego, starszego pana przystało, poprostu nie będzie się denerwował bez powodu i dlatego traktuje wszystko ze stoickim spokojem :lol:

Do góry, pięknoto, po domek.... :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 22, 2007 10:11

Mądralek :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 22, 2007 12:17

Gem pisze:Jestem zaskoczony siłą charakteru tego kota. Przeżył wielki stres z racji rozstania, podróż, teraz mieszka w nowym domu z wieloma innymi zwierzętami - a aklimatyzuje się znakomicie.

W domu, gdzie na każdym kroku widać i czuć miłość do zwierzaków nie da rady inaczej ... :wink:
Kciuki za Dextera, jak najmocniejsze 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt cze 22, 2007 12:27

Myszeńk@ pisze:
Gem pisze:Jestem zaskoczony siłą charakteru tego kota. Przeżył wielki stres z racji rozstania, podróż, teraz mieszka w nowym domu z wieloma innymi zwierzętami - a aklimatyzuje się znakomicie.

W domu, gdzie na każdym kroku widać i czuć miłość do zwierzaków nie da rady inaczej ... :wink:
Kciuki za Dextera, jak najmocniejsze 8)

Jestem pełna podziwu i uznania dla Gema i jego domku!
Taaaaakie serce dla biedulka.Sciskam Gem z wdzięcznością i lzy szczęścia napływaja do oczu czytając relacje.
Lepszego tymczasu i opieki nie można było wymarzyć dla Dextera.
A może tymczas zamieni się na stały domek :wink:

gisha

 
Posty: 6081
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt cze 22, 2007 13:09

A może tymczas zamieni się na stały domek ;)

Nie. Cztery koty i dwa psy to i tak za dużo. Dexter przebywa u nas w DT i nadal jest do adopcji. Mam nadzieję, że - zgodnie z obietnicą - pomożecie w szukaniu mu domu ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt cze 22, 2007 14:38

Obiecane, wczorajsze zdjęcia :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na zdjęcie trzecim i czwartym za Dexterem jest kawałek Gema ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt cze 22, 2007 18:19

Fajne chłopaki :D
Ale Dexter wyluzowany... widać, że on się naprawdę u Ciebie dobrze czuje
aż miło popatrzeć :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 22, 2007 20:13 Dexter

Chłopaki oba cudne!
Dexterku , nie martw się, na pewno staly domek Cię pokocha tak jak tymczasowo Gem .
Domku gdzie jestes?

gisha

 
Posty: 6081
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 213 gości