FA. Mama Lusia w domku i dzieciaczki też :)))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw cze 21, 2007 8:26

Dzięki za dobre słowo :) Serce „matki” sie raduje :) One naprawdę są cudowne. Żadne zdjęcie nie jest w stanie oddać uroku moich maleństw!
Dorian, to pierwsze imie mojej Fraszki:D
W zeszłym roku byłam jeszcze nieuświadomiona i nie wiedziałam jak określić płeć, wiec ubzdurałam sobie, że to chłopiec :)
Była chłopcem chyba z miesiąc zanim wet nie wyprowadził nas z błędu :)
Potem było małe wahanie co do imienia Dakota czy Fraszka. Padło na Fraszka, ale jak ja wołaliśmy to nam sie to D.. cisnęło na usta, wiec chwilowo była Dakotą.
Teraz kiedy pojawiły Dzidziulce postanowiłam je nazwać właśnie tymi dwoma imionami :)
No ale teraz został mi tylko Dorianek...
Dakoty juz nie ma... teraz jest Mela.
Z zachowania Lusi widzę, że chętnie „wypuściłaby” juz synka w świat, bo męczy ja strasznie!!!
W piątek ją wysterylizowaliśmy, a Dorian cały czas ją ssie. Nic juz tam chyba nie ma, ale maluch nie chce dać za wygraną i urządza małe gonitwy za cycem :)

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 21, 2007 9:11

nasz wątek jest również na forum pod tytułem
"kotki są juz bezpieczne szukamy stałych domków" podpisano Tusinka na 2 stronie :) Żyrardów
może warto by było juz maluchy uczyć korzystać z własnej miseczki :)
ja mam kitkę też ja sterylizowalam bo nie chcialam zeby sie meczyla i jest mi lzej ze nie musze tego stresu przechodzić razem z nią a jest szcześlwa ale juz nie duzo brakowało ... rozerwała sobie brzuszek na siatce u jakiegos sąsiada :evil: na wylot prawie i przez dwa miesiące tylko zastrzyki operacja i nie powiem ładnie wyglądała w fartuszku jak Pani Kocia chirurg :)

Zeszłam z tematu ale juz wracam :)
sprobuj dawac maluszkowi mleczko na pokrywce od zwykłego słoika od konfitur jest płytkie i dobre do nauki picia dla malucha ja zawsze tak robiłam trzeba probowac po kilka razy dziennie musi się przyzwyczaic wtedy mamusia odetchnie :) bo napewno juz ją boli jak on tak ciągnie myslę że juz jest odpowiednia pora a może zostaw sobie małego Dorianka z mamusia az żal oczy sciska żeby go oddać widać jak jest kochany maluszek tak jak nasze bąki :)

Limonka od Tusinki

 
Posty: 28
Od: Sob cze 16, 2007 7:04

Post » Czw cze 21, 2007 11:35

Niestety nie mogę ich zostawić. Mama Lusia nie dogaduje się z moja Fraszką, jej córką zresztą, którą przygarnęłam jako 4-tygodnowego szkraba w październiku-stad tez cała akcja z kotkami. Cały czas nie dawało mi to spokoju i w końcu zaczęłam szukać rodziny mojej Frani. No i znalazłam 2 miesiace temu 6 czy 7 kotów+2 Dzidziulce. Dzięki pomocy Justyny :aniolek: i Eli :aniolek: zostały wyłapane prawie wszystkie. Jeden z problemami neurologicznymi jest w domku tymczasowym, Henia, siostra Fraszki jest ciągle w zawieszeniu, szukamy jej tymczasu, inaczej wróci na ulice. Wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61464
Moje panny nie wiedzą że są rodziną i ciągle ze sobą walczą. Wychodzą charakterki, szczególnie u Frani, która leje Lusie niemiłosiernie, aż bidulka czasami boi się wyjść spod łóżka.
Z Dorianem nic nie mogę zrobić, uparł sie i koniec! Jego siostra Dakota, która ma juz domek ładnie jadła od początku. A on nie i koniec. Tylko mamy cyc i mleczko ze spodka. Nie wiem co robić. Próbowałam dać mu na palcu troszkę soczku z mokrej karmy, żeby poczuł smak, ale tylko sie skrzywił. Zalałam suche mlekiem, ale spryciarz mleczko wysiorbał dokładnie a jedzonko zostawił. Mały facecik ma swoje poglądy na temat żywienia i pewnie sam stwierdzi, kiedy nadejdzie czas na „konrety”

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 21, 2007 12:12

Spróbuj dać mu gotowaną pierś z kurczaka bardzo drobno posiekaną i troszkę zalej to woda od gotowania tego mięska, żeby nie było suche mięsko (ugotuj bez soli i przypraw) to działało na moje kociaki nawet na niejadki :twisted: a jak zasmakuje w mięsku to potem dokładaj po kilka chrupeczk . W miare jedzenia zmieniaj proporcje zoraz więcej chrupek. W koncu nauczy się jeść. :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 21, 2007 13:39

hop

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 21, 2007 14:55

Lukrecja i Dorianku do góry!!!
Hops po domek!!!

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 22, 2007 6:44

Śliczne kotki a mały szczególnie piękny czeka na swoja szansę.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 22, 2007 7:43

Kotki radosne po całonocnej zabawie witaja nowy dzień :D
i czekaja na domki

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 22, 2007 11:48

W górę mamusia i synuś.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 22, 2007 11:56

Martwie sie :( .Chyba nikt tu poza nami nie zagląda :(
Nikt nie chce małego slicznego kocia, albo jego mamy? Cudownej drobnej kocinki Lukrecji?

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 22, 2007 14:10

Hopsiajcie do góry kocinki!!!
Hops Hops

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 24, 2007 13:05

Malutki chłopaczek szuka kochającego domku!
Jego mama Lukrecja też czeka... Ona mimo, że ma już 2 lata, nie pamięta już co to własny domek i własny Duży

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 25, 2007 7:44

Mam fotki małej Dakoty z nowego domku. Jest szczęsliwa.
Może do jej braciszka Dorianka i mamy Lukrecji tez uśmiechnie się szczęście...

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 25, 2007 7:46

a można prosić , o Dakotę - Melę i jeje nowy dom na dzjęciach ?
A jak Dorianek się ma i Lusia?

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 25, 2007 8:39

Zaraz prześlę Ci na maila fotki. Nie było nas z Fraszką przez weekend i moja rodzinka została pod opieką sąsiadki. Wahałam się czy ich nie zabrać ze sobą, ale w końcu doszłam do wniosku, że to za duży stres dla Lukrecji będzie. A poza tym stwierdziliśmy, że mała rozłąka posłuży pannicom. Wyciszą się i odpoczną od siebie. Podobno rodzinka bardzo dobrze sie sprawowała :) Nie broili. Za to musieli zwiedzić dobrze całe mieszkanie, bo w końcu wypuściłam ich samopas na wszystkie pokoje. Tylko górę zablokowałam, bo juz kilka razy spotkałam tam Dorianka, więc wolałam nie ryzykować upadku. Ślady bytności, czyli łapeczki były wszędzie, ale nic nie zostało uszkodzone, nawet moja kolekcja słoników na półce stała nienaruszona, chociaż wiem, że Luśka była sie z nimi zaprzyjaźnić :D Jak wróciliśmy Luśka przyszła nas powitać, Miziała się, mruczała. Ona jest taka kochana! Dobry humor minął jej dopiero jak zobaczyła, że z Franią wróciliśmy. Pewnie miała nadzieje, że ją wywieźliśmy juz na stałe :D Potem obie panny nawet wykonały cos na znak powitania, ale przyjazne gesty nie trwały długo, bo pojawiły sie pazurki Nie wiem, może to juz teraz tylko takie ich niegroźne zaczepki dla zasady :? ??? Frania bardzo zatęskniła za Doriankiem, wiec zaraz wzięła go w obroty. A chłopaczek juz wcale nie był taki uległy jak wcześniej. Dzielnie odpierał jej ataki i zaczepki. Zmężniał mi synek przez te 2 dni! Urósł, wypiękniał (a myślałam, że to juz niemożliwe!) :1luvu: Oczywiście nadal nie je, ale mleka popija tyle, (a 2 kocice nim) że śmiejemy się z mężem że przyjdzie nam w krowę zainwestować :D
Maluch sił nabrał, sam już po drapaku się wspina prawie na całej jego wysokości, a ma 2,6m! Biega po całym mieszkaniu, że na zakrętach nie wyrabia. T prawdziwy mały facecik jest! Całą noc harcowali z Franią, a Lusia rozłożyła się wygodnie na drapaczku i spała. To kochana spokojna kocia. Ją cieszy juz to, że ma spokój, miękkie posłanko i pełna miseczkę. A jak już ktoś pomizia po główce, to już szczyt rozkoszy jest, wtedy ślicznie mruczy, że człowiek miziać nie może przestać... :1luvu:

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości