




Może trzeba będzie po powrocie pokazać w biurze Wezyr zdjęcia porównawcze "oryginału" z tymi z katalogu? Ja bym nie odpuściła i o kasę walczyła, jeśli standard zapłacony tak bardzo odbiega od rzeczywistości.


W każdym razie odpoczywaj tyle, ile się da, olej resztę (w sensie warunków) o ile się da, no i czekamy na dalsze wieści z wojaży.
Ten kociak na zdjęciu to pewnie dziewczynka?
Poprosimy o bogatszą sesję zdjęciową, może się załapiesz "ze sobą" na jedno???


